jestem typem....
"zbieracza-kolekcjonera" ;)...
często zastanawiam się....
czy to już "stan chorobowy"?...
;)
jak mnie na coś "najdzie"...
kupuję niemal hurtowo...
gdzie nie spojrzę tam...
a to lalki celuloidowe...
a to emaliowane chlebaki...
walizki...
stare budziki.....
a teraz doszły jeszcze...
stołeczki....
malutkie, malowane...
kolorowe, cudne....
niektórym z nich...
poszydełkowałam...
czapeczki...
i teraz są jeszcze fajniejsze ;)...
lubię...
lubię tak zrobić coś w międzyczasie...
drobne rzeczy...
które robi się lekko...
i które szybko cieszą...
lubię....
gdy efekty swojej pracy widzę od razu...
kiedy nie muszę długo czekać ;)...
czasem lubię...
być niecierpliwa ;)...
p.s. cudowności pochodzą z Miętowego Sklepu...
jak widać gołym okiem...
"zbieractwo" jest u nas chorobą rodzinną ;))
Wspaniałego Weekendu!
;)
Dobrze mieć w życiu jakieś pasje :-) Stołeczki cudowne!!
OdpowiedzUsuńoj dobrze Anuszka ;)coś wiesz na ten temat prawda? ;)
UsuńDear Aga,
OdpowiedzUsuńoh my god!!!! It´s soooo lovely!!!!
It´s my biggest dream to have such a stool with crochet cover!!!! Love it sooo much!!!!
Have a wonderful weekend,
kisses,
Babsi :-)***
oh Babsi you have to buy a stool and i will do a cover for it ok? ;) and the dream will come true ;) kisses and hugs for you!! ;)
UsuńCoś wiem o takim zbieractwie... ;) A jeszcze fajniej, gdy te nasze zdobycze możemy przyozdobić naszymi pięknymi wytworami :) Śliczne czapeczki mają Twoje stołeczki :)
OdpowiedzUsuń;) dziękuję Kochana.. na szczęście ze zbieractwa nie da się wyleczyć i trzeba z nim żyć ;) ja to uwielbiam ;)... buziaki!
UsuńŚwietne stołeczki i czapeczki. Wszystko razem wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńjuż czekam na "obłęd" Twojego zielonego stołeczka ;)... ściskam Ewunia!
Usuństołeczkowe czapeczki wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Madziu ;), buziaki!
UsuńZbieractwo jest zarazliwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zarazona Kasia;))
hihihi chyba przenosi się "drogą kropelkową" hihihi ściskam Kasiu ;)
UsuńPiękne aranżacje:)Pasjonatem TRZEBA być!
OdpowiedzUsuńoj TRZEBA!! Nie ma innej opcji ;) buziaki!
UsuńPięknie zaaranżowane zdjęcia. Mailegowe zwierzaki idealnie pasują do Twojego domu i Twoich robótek
OdpowiedzUsuńMaileg jest cudowny prawda? pozdrawiam!
Usuńkochana cudne zdjęcia! i te taborety z pokrowcami:) cudnie!
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrego dnia
ściskam Anula ;), dziękuję! ;)
Usuńczapeczki świetne :) całośc ładnie się ze sobą komponuje :) na zdjęciach doskonale widać, że stare z nowym świetnie współgra :) tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńbuziaki Aguś :)
Ikuś no musi, nie ma wyjścia ;))) ściskam Ciebie ogromnie mocno Kochana moja! buziaki!!
Usuńcudne czapeczka kwadratowa boska:-)a zabawki też oczywiście...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też ją strasznie lubię ;)... jak to się mówi
Usuń"wyszła mi" hihih buziaki!
Niech żyją przygarniacze wszystkiego :))))
OdpowiedzUsuńOj zakochana jestem w Twoich szydełkowcach wszelakich :)))
Ściskam!!!
Niech żyją!! dziękuję Sylwuś ;) ściskam Ciebie mega moocnoo!!
UsuńNie przejmuj się, że jesteś niecierpliwa:) To dobry objaw. Gorzej, gdybyś chciała coś mieć i czekała, aż Ci z nieba spadnie:) Ja też jestem niecierpliwa i cieszę się z tego. Śliczności pokazujesz:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmasz rację, to zaleta nie wada ;)... ściskam gorąco!
UsuńPiękne taboreciki z tymi czapeczkami.Jak pierwszy raz weszłam na Twój blog to zakochałam się w tej szafce z zasłonką z kwadracików nie wychodzi mi ona z głowy.Czy pozwolisz Agnieszko że skopiuję ? Zrobiłabym sobie w zieleniach do łazienki tylko jeszcze szafki nie mam.Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń;) ja też mam swoją szafeczkę w łazience ;)... kopiuj Marysiu kopiuj ;) żadna "strata" dla mnie ;), nie mniej jednak dziękuję Ci, że zapytałaś, to bardzo miłe z Twojej strony... buziaki, ściskam ogromnie!
UsuńAle masz tam urocze zakątki.
OdpowiedzUsuńJa też lubię szybko widzieć efekty mojej pracy.
Wszyskie robótki tu pokazane są urocze <3.
och a ja uwielbiam podziwiać "TE" efekty Twojej pracy ;)... ściskam Moniś strasznie mocno ;) p.s. zapraszam do swoich zakątków, może kiedyś mnie odwiedzisz? buziaki!
UsuńPrześliczne ubranka na taborety:) Coraz częściej myśl eo takich dla siebie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńczapeczki na stołeczki polecam, od razu jest weselej i cieplej w domu ;), ściskam gorąco! ;)
UsuńCudne :)))
OdpowiedzUsuńSłonecznie pozdrawiamy!
ściskam małych i dużych Hajduczków!! gorące buziaki Wam ślę cmok, cmok, cmok, cmok! ;)
UsuńBlue Cottage - such a nice blog name and I really love your blog and work so much. This is pretty!
OdpowiedzUsuńoh!!... I'm so glad that You visited my blog ;) I'm so happy now!! I really admire your crochet, photos and lifestyle... and now I feel real lucky ;) thank You so much! ;)... big kisses for you ;) You are always welcome ;) Hugs! ;)
UsuńZamieniam sie w mala dziewczynke ,jak te przeurocze zdjecia ogladam :))Pozdrowienia z Münchberg
OdpowiedzUsuńKarina
Karinko ja mam to samo ;)... uwielbiam te wszystkie myszki, króliczki i te ich ubranka ;)... to takie wspomnienie dzieciństwa jest ;)... ściskam Ciebie ogromnie moocnoo!! buziaki ;)
UsuńTypem zbieracza to ja też jestem,z czego rodzina mniej zadowolona:))ale co mi tam:))jeszcze mają gdzie nogę postawić:)))piękne te krzesełka w kapturkach:)))
OdpowiedzUsuńu mnie też mniej tego "zadowolenia" a czasem aż irytacja jest ;) ale hihih co mi tam ;), ważne, że ja to lubię ;)... buziaki!
UsuńAgula piekne stołeczki i ich czapeczki :)))
OdpowiedzUsuńminie sie marzy domek stary a w nim takie "specjały"
UsuńAgula to Ty popracuj nad domkiem a ja nad specjałami do niego ok? ściskam Kochanie! ;)
UsuńAs always...gorgeous! And I fell in love with the adorable cat.
OdpowiedzUsuńoh Jeannette! I'm so happy to see you here!... Now I have a smile on my face, thank you so much ;)... You know I love all cats ;)... lots of kisses and hugs for you... You are always welcome ;) kisses!!
UsuńPiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
dziękuję ;), pozdrawiam gorąco ;)
UsuńZapraszam na rozdanie u mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://daquerreblog.blogspot.com/2013/06/drugie-rozdanie.html
dziękuję i pozdrawiam ;)
UsuńPiękne te czapeczki stołeczkowe, jak i stołeczki:-)
OdpowiedzUsuńNa Zakapiora też choruję, króliczkę i myszkę już mam:-)
Pięknie Aguś, uwielbiam u Ciebie oko zawiesić:-)
Buziaki, Wiesia
Zakapior bosski jest Wiesiu, zobaczysz, będziesz zachwycona ;), my czekamy na jeszcze jednego ;) i już się doczekać nie możemy!! ściskam Cię mocno!!
UsuńAle bym się chciała pobawić przez chwilę... Stołeczki cudowne, takie małe zawsze się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńhihih zapraszam serdecznie pobawimy się razem ;)... tak takie małe stołeczki są szczególnie urocze, uwielbiam je!! ściskam gorąco!
Usuńja też mam manię zbieracza rzeczy wszelakich:), stołeczki cudne, a jeszcze te szydełkowe cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńbuziol
zbieractwo jest fajne prawda? ;) strasznie je lubię... buziaki!! ;)
UsuńPiękne ubranka na taborety, śliczne aranżacje.
OdpowiedzUsuńAga ,jak ja bym chciała mieć naturę minimalistyczna, ale nie ciągle zbieram,kupuję i tak obrastam w często zbędne rzeczy.
Buziaki
Jaguś, ja się nawet cieszę, że nie mam natury minimalistycznej, bo to zupełnie nie w moim stylu, nie dałabym rady tak żyć, bez tych swoich gadżetów ;)... choć przyznam, czasem ciężko żyć z tym zbieractwem szczególnie jak do sprzątania przychodzi hihihi... buziaki kochana!
UsuńI ja mam zbierackiego hopla ;) Twoje taboreciki są po prostu obłędne! kocham takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA w szydełkowych wdziankach jest im po prostu uroczo :)
Uściski :)
dziękuję Basiu, ja też strasznie lubię te czapeczki, najfajniejsze jest to, że jak mi się znudzą zrobię następne ;) i zawsze będzie w domu coś nowego ;) ściskam gorąco ;) buziaki!
Usuńtakie stołeczki to ja lubię!
OdpowiedzUsuńja też ;) ściskam ogromnie!
UsuńBardzo dobrze Cię rozumiem:))))mam coś podobnego:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńściskam Reniu ;)
UsuńPiękna kolekcja pięknych stołeczków! ;o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziękuję ;) buziaki!! ;)
UsuńJa tam sie zadurzyłam w pluszakach!!!
OdpowiedzUsuńja też ;) , uwielbiam je;), ściskam ogromnie!
Usuńśliczne kwadraciki; bardzo pasują do stołeczka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
dziękuję ;)również pozdrawiam gorąco;)
UsuńFajną rodzinkę zgromadziłaś:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię siąść do czegoś i odejść aż skończę, niestety przeważnie się nie da - brak czasu :(
uściski,
Marta
Martuś,to moje dziewczynki gromadzą ;), jedna zbiera króliki,druga myszki,a kotek jest mamuni ;), buziaki kochana i uściski dla Ciebie!
UsuńTe obleczone w szydełkowe wzorki stołeczki mnie obezwładniają... Słodkie. :-)
OdpowiedzUsuń;) och ja też je lubię... bardzo! uściski! ;)
UsuńKochana to nie choroba, my tak po prostu mamy. Ja ostatnio mam szał na Fajans Włocławka .Skupuje wszystko co się da-zakochałam się. Uwielbiam do Ciebie zaglądać mimo, że tak rzadko piszę. Mam jednak usprawiedliwienie jestem w ciąży, będzie dziewczynka i świat oszalał na różowo. Pozdrawiam Cię Bardzo cieplutko AniaBand
OdpowiedzUsuńAnuś Włocławek już "przerabiałam" ;), Bolesławiec również hihiih na szczęście teraz mi troszkę przeszło ;)... och kochana!! gratuluję z całego serducha i niech świat szaleje na różowo!! ;) cieszę się strasznie!! buziaki dla Ciebie i "brzuszka" ;)
UsuńTe szydełkowe ubranka na stołeczki wymiatają :P!! cudne!
OdpowiedzUsuń;)dziękuję kochana serdecznie, buziaki!
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystkie prace, jestem pełna podziwu! Szydełkowe ubranka na stołeczki wprost mnie zauroczyły! Bardzo piękny i ciekawy blog!! Serdecznie pozdrawiam:))
dziękuję z całego serca i oczywiście zapraszam ;), cała przyjemność po mojej stronie, pozdrawiam ;)
Usuńciekawa jestem jak duza jest twoja Maileg rodzinka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:))
Oj duża Karinko, duża, ale i tak ciągle nam mało ;)... ściskam Ciebie bardzo gorąco! ;)
UsuńStołeczki ubrane w śliczne dziergane kolorki:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolorki ;), pozdrawiam serdecznie;)
UsuńPrzeurocze stołeczki w cudnych czapeczkach:)
OdpowiedzUsuń;) dziękuję Aneczko, buziaki!
UsuńŁał łał łał, masz świetne rzeczy i fajnie że je upiększasz szydełkiem, bo razem wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńlubię upiększać ;)... szczególnie szydełkiem ;)... pozdrowienia ślę ;)
UsuńRewelacyjne stołeczki! Mam kilka takich i już szły do spalenia :) Uratowałaś im życie ;) Będą dzięki Tobie miały nowe siedzisko zrobione przeze mnie;)
OdpowiedzUsuńAsia