poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Lenistwo....

 
Powinnam sprzątać w kuchni....
i ustawiać skorupy w szafkach....
ale..
"praca nie zając...
nie ucieknie" :)
 



 
Wspaniałego Tygodnia dla Was :)
 

26 komentarzy:

  1. Dokładnie ,jestem tego samego zdania:)Miłego leniuchowania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) U mnie podobnie, nie ucieknie:-) Pozdrawiam ciepło, Wiesia

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym bardziej, że pogoda sprzyja...
    Uwielbiam tildę, od niedawna troszkę ja zaniedbałam kosztem lalek waldorfskich. Zapraszam do siebie.
    handmadebyannapietrzak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. króliczo w piżameczce super ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny! Ładnie tam u Ciebie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajaczek jak malowany:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. O matulu, jakie cudne zdjęcia! Jaki przesłodki zając! Wszytskiego dobrego w tym tygodniu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dear Aga,
    ooohh...I love the colours of your pictures, they are soooo.....pastel and....hhmmm....creamy....yes, creamy like icecream :-)))))
    Best wishes for the new week,
    hugs and kisses,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  9. zdjęcia świetne:))zając czadowy:)))lato służy labie:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz rację, przy takim upale lepiej się nie przemęczać :) zajączek świetny, a kredens, w którym się schował jest klimatyczny i te kolorowe gałki w kropki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Der Aga,
    you have such a wunderful Blog! I have found you about Barbara. Now I will read your older Posts.
    Have a nicke day and many greetings from Claudia!

    OdpowiedzUsuń
  12. ... no to witaj w Klubie ... nic... nie robiących... hihi

    OdpowiedzUsuń
  13. Poleniuchować też trzeba:))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne to Twoje lenistwo Aguś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnieszko, pewnie, że nie zając, bo....
    Pan Zając to zupełnie inna bajka;))
    Bajkowy jest Twój kawałek świata jaki nam pokazujesz:), pewnie dlatego mnie tak ciągnie do Ciebie i bloga....jak małą dziewczynkę;)
    Pozdrawiam upalnie, bez pomytych i poukładanych skorup kuchennych:))
    K.

    OdpowiedzUsuń
  16. Agusiu zgadzam się z ta teorią:) u mnie podobnie...mnóstwo sprzątania. Dziś po 2 tygodniach wracam do mieszkania, zakurzonego, ze stertą rzeczy do prania... :) miłego dnia! Cudne fotki i ten króliczek...:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Przez te Twoje słowa... idę prasować. Zamykam internet i idę, bo jak tak dalej pójdzie to zejdę na... psy, nawet nie na króliki, bo szkoda byłoby tak mówić...
    Uściski
    i łączę się z Tobą w bólu za to kradziejstwo... na fb. Masz swój styl, a poza tym przecież to jest Twoje zdjęcie, a nie tej kobitki...

    OdpowiedzUsuń
  18. Układaj i sprzątaj szybko, bo już chcę zobaczyć kuchnię!!!! :):)

    OdpowiedzUsuń
  19. czasami lenistwo się należy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny zając! Chociaż leniwy ;o)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie można nic robic w taki upał;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz rację Kochana! Robota nie zając, trzeba korzystać z pogody póki jest, sprzątamy jak deszcz pada! Zając super w świetnej scenerii!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Summer is fantastic and so are these pictures. Enjoy!

    OdpowiedzUsuń
  24. pewnie, że nie ucieknie.. ;)))
    ale chętnie posiedzi ;D

    OdpowiedzUsuń