uwielbiam je...
nawet jak:
non stop od drzwi do drzwi biegam...
bo jeden wychodzi jednymi...
a za chwilę kolejny wchodzi drugimi...
jak non stop miski napełniam....
bo zawsze ktoś jest głodny...
nawet jak
wreszcie usiądę z herbatką...
i spokoju nie mam....
bo już ktoś na kolanach...
domaga się pieszczot...
jak zdjęcie chcę zrobić...
a tu w kadr wchodzi...
siada i patrzy...
jak chcę, by zapozował...
mówię i prosze jak człowieka...
a on się odwraca...
bo przecież są ważniejsze rzeczy za oknem....
jak robię sobie poranną kawkę...
a tu sznureczek stoi i czeka...
bo może jakiś smakołyk się trafi...
uwielbiam je...
nawet jak o piatej rano....
budzi mnie hałas...
bo w domu trwa gonitwa...
czy zabawa koralikami...
uwielbiam...
i nadal nie mogę pojąć...
że pies z kotem może jeść z jednej miski...
:)
Wspaniałego, kolorowego i wiosennego
tygodnia dla Was ;)
Czy Wy również macie już wiosnę w sercach?
p.s. ogromnie dziękuję Wam za życzenia
i cudne komentarze związane z publikacją w MM
jesteście kochani! dziękuję!
bardzo wiele to dla mnie znaczy :)
A ja uważam, że nie ma lepszego duetu niż pies z kotem. Co prawda mam tylko koty w domu, ale może i kiedyś jakiś pies w nim zagości.
OdpowiedzUsuńW każdym razie też je uwielbiam i rozumiem Twoje uwielbienie.
Wiosna? Nie, nie czuję, ale taka zima może zostać, nie tęsknię za śniegiem... i dziś gdy czyściłam zaparowane szyby auta stwierdziłam, że jednak wolę je przecierać niż skrobać. Lubię ubierać się lekko, nie znoszę czapek, szali, grubych butów i skarpet... jak dla mnie cudownie :))
Serdecznie pozdrawiam :)
Renatko masz rację duet pies z kotem jest wyjątkowy, ja się ciąglę uczę i czasem trudno mi "ogarnąć", że mam przed sobą cztery koty i psa, wszystkie oczywiście czekają, bo może im coś skapnie ihihih i jest.. pełna symbioza :) a gdybyś chciała pieska to za chwilkę moje szczeniaczki będą gotowe na nową miłość i nowe domy ;) a ja już wiosnę czuję wiesz, dziś obudzil mnie śpiew ptaków, wierzę w to, że zimy w tym roku już nie będzie i tego nam życzę, bo również nie przepadam ani za śniegiem ani za mrozem... uściski!! wspaniałego tygodnia dla Ciebie! :)
UsuńJakiś czas mnie nie było... a tu tyle nowego. Gratuluję absolutnie zasłużonej publikacji w MM.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest absolutnie wyjątkowy, mieszkanie również, to co robisz rewelacyjne.
Kochasz kolor i widać, że i on Ciebie kocha.
dziękuję kochana za tyle serdeczności :) to prawda, bez koloru żyć już nie mogę :) uściski gorące!! cudownego tygodnia! :)
Usuńoby zima została za oceanem a słodziaki znalazły najlepsze domy:)
OdpowiedzUsuńoj tak! oj tak! :) niech właśnie tak będzie :) buziaki!!
UsuńMasz wielkie serce, bo tylko ludzie z takim serduchem mogą tak kochać zwierzaki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
T.
p.s. U Ciebie Agato zawsze jest wiosna
no kocham je bardzo, wybaczam nawet te poranne gonitwy :) pozdrowienia ślę, cudnego tygodnia ;)
UsuńMy dear Aga,
OdpowiedzUsuńI understand that you love them!!! They are soooo cute! Lovely faces and true eyes.
Your colours are amazing again!
Have a wonderful week,
hugs and kisses,
Barbara
Thank You Babsi wonderful week for You too :) kisses and hugs :) love You!!
Usuńa ja uwielbiam Twoje kolorowe zdjęcia Aguś :)
OdpowiedzUsuńuścisków moc!
Dziękuję Ikuś, kolory zdecydowanie mną zawładnęły ;) buziaki dla Ciebie cudownego tygodnia! :)
UsuńUrocze te Twoje czworonogi:)
OdpowiedzUsuńTaaak, u nas dzis pachnialo wiosna:)
kocham te moje puchawki ;) wszystkie ;) ściskam gorąco!! :)
UsuńAga -Tobie koloru nie brakuje i zarażasz pasją życia.Cmokam-aga
OdpowiedzUsuńAguś, no nie barkuje hihihi, ale go kocham i tak ma być! ;) ściskam najmocniej jak się da ;) cudownego tygodnia!
UsuńDom bez zwierzaków to nie do końca dom ;) Ile ma psiak? Bo patrząc na zdjęcie mam wrażenie, że to mała kulka :) Zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńna tym zdjęciu ma 3 tygodnie teraz szczeniaczki mają już skonczony miesiąc, są boskie do zjedzenia dosłownie :) uściski! wspaniałego tygodnia :)
UsuńO tak, do wiosny mi zdecydowanie najbliżej :)))))))))) Jak ja kocham takie przytulańce :))))))) Aguś, uśmiechy dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńSylwunia uścisków moc dla Ciebie! cudowności!! :) i wspaniałego tygodnia!
UsuńMam trzy koty w domu i też uwielbiam całą krzątaninę przy nich. Takich radości jakie dają swoją obecnością nie zamieniłabym na nic innego.
OdpowiedzUsuńWiosny wyglądam z niecierpliwością i choć w tej chwili za oknem szaro i ponuro, to czuję ją blisko - na Twoim blogu wśród kolorów z pewnością już jest!
Serdecznie pozdrawiam:)
Gosiu ja mam 4 koty, psa i sześć szczeniaków i pełne ręce roboty hihihi, ale jak napisałaś: tej radości też nie zamieniłabym na nic innego, buziaki gorące dla Ciebie, cudnego i wiosennego tygodnia :)
UsuńTo chyba koty muszą być niesamowicie cierpliwe jeśli mają styczność ze szczeniakami :) Moje niestety takie nie są :)
OdpowiedzUsuńtak zdecydowanie trafiły mi się wyjątkowo cierpliwe okazy, bo szczeniaki w domu rządzą :) buziaki!
UsuńAguś Twoje koty mają szczęście, bo mają Ciebie i kolorowy dom:-)
OdpowiedzUsuńA co do wiosny, to ja zawsze czekam, aż styczeń się skończy, bo on dla mnie zawsze za długi:-) Pozdrawiam Cię w Nowym Roku, Wiesia
Wiesiu to ja mam szczęście, że mam te swoje zwierzaki, że mam kogo całować, tulić i jeszcze mi mruczy i grzeje ;) raj! uściski dla Ciebie, serdeczności!
UsuńSłodziaki :) nie dziwię się, że uwielbiasz :)
OdpowiedzUsuńMiłego nowego tygodnia :)
no słodziaki ;) uściski kochanie i również wspaniałego tygodnia dla Ciebie :) buziaki!!
UsuńSłodziaki !
OdpowiedzUsuńja tez juz czuje wiosnę Aga :**
buziole
ja też :) już mi się marzą tulipany w ogródku ;) uściski!
UsuńAgusia, bardzo cudowne zdjecia zrobilas i piekny tekst dolaczylas! :)
OdpowiedzUsuńPrawda, u nas bylo dzisiaj bardzo wiosennie, zrobilismy sobie z Adaskiem dlugi spacerek a w sklepie z kwiatami widzialam tulipany! To prawdziwa wiosna :)
A co do kotka i pieska... nie pamietam, czy u nas kot jadal wspolnie z naszym pieskiem, ale moze nie, bo nasz piesek bardzo pilnowal swojej miski :) Ale mam gdzies zagrzebane zdjecie, jak razem spia. Poprostu kot na psie :) A tak sypiali na sloneczku codziennie :)
Agusia, serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku i zycze wiele powodzenia! :) Pa, Jola *
tak, dziś u nas też było wiosennie, piękne słonko i ptaszki śpiewały, uwielbiam ;) a w ogródku rosną mi stokrotki, pomimo iż mamy styczeń ;) tak lubię najbardziej! cudowności Joluniu Ci życzę i spełnienia marzeń w Nowym Roku ;) buziaki!!
UsuńZapomnialam: cudowne filizanki! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) mam jeszcze takie dwie, uwielbiam je, bo są malutkie i te kwiatki! sama słodycz :)
UsuńTo się nazywa miłość bezwarunkowa, takie są zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńcudne są i tyle ;) moc uścisków ślę ;)
Usuńdziękuję ;) dość ciężko było je zrobić, bo non stop "ktoś" mi przeszkadzał hiihihi, ale na koniec wyszło dość fajnie ;) uściski!!
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są takie radośnie wiosenne! i to w środku naszej "zimy"...
OdpowiedzUsuńa historia ze zwierzakami...słodziaki...
pozdrawiam
bo ja już mam wiosnę w sercu i już jej w oknie wyglądam ;) cudnego wiosennego tygodnia! buziaki!!
UsuńTo cudowne! Tylko ludzie z wyjątkową wrażliwością mogą zwrócić uwagę, docenić i jeszcze uwielbiać takie zwykłe sytuacje :-)
OdpowiedzUsuńWielu wzruszeń i uśmiechów w Nowym Roku!
bo zwykłe sytuacje są najfajniejsze ;) trzeba się cieszyć z każdej dobrej chwili ;) buziaki kochana i samych cudowności w Nowym Roku Ci życzę ;)
Usuńu mnie całe życie koty z psami żyły dobrze, wszyscy się dziwili.. a to była sprawka moja i sióstr, bo od małego przyzwyczajając je do obecności drugiego.
OdpowiedzUsuńniestety, ale jak patrzę na psinkę to robi mi się smutno, bo gdy byłam na święta u rodziców to właśnie mieli takiego małego psiaka miał pewnie już coś koło 3 miesięcy.. i gdy wróciliśmy do stolicy, już w nowym roku dzwoni mama, że piesek zaginął, nikt nie wie gdzie jest i co się stało i , że wszyscy mówią, że to ona się go "pozbyła" bo choć nie lubi zwierząt to tego małego siusiańca-kulkę akurat polubiła.. ;/
Kochana, życzę Ci duuużo szczęścia. miłości i zdrowia. Niech otacza Cię dobro... że tak będzie nie wątpię, bo przecież dobro zawsze dobro przyciąga. Buziaki i wspaniałego tygodnia życzę ;-)
OdpowiedzUsuńAw your pets are gorgeous! Currently feeding 7 kittens and they too are always eating, always playing and I find myself constantly counting to 7 to make sure they are all safe! Happy New year!
OdpowiedzUsuńPatrzę na te maleństwa i nie mogę pojąć, jak można takie cuda skrzywdzić :( Gdy moja sunia miała szczeniaki i szły do adopcji, płakałam jakbym miała własne dzieci oddać...
OdpowiedzUsuńDzisiaj weszłam na twój piękny blog.Jak człowiek może być tak podły,żeby wyrzucić psa-przyjaciela.U mnie też często są takie przypadki i bardzo to jest bolesne.Szczęście te pieski znajdują dom.
OdpowiedzUsuńŚliczne Twoje zwierzaczki.Pozdrawiam serdecznie i pogłaskaj pieseczki i kotki.
Do kochania!
OdpowiedzUsuńAgnieszka, codziennie zagladalam na Twojego bloga i czekalam na wiesci i zdjecia az sie doczekalam!!! Psiaczki sa takie slodkie!!!! Jak sobie radzisz bo szczeniaczki w zimie to nie lada gratka?. Wiem cos na ten temat.
OdpowiedzUsuńUsciski i jak mowia tutaj bon courage.
Ola
Słodkie te zwierzaczki :) Ja na moje też nie potrafię się złościć, chociaż mój kot Bazyl ostatnio biega jak oszalały i nic mu na przeszkodzie nie może stanąć :) Może już wiosnę czuje :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, są cudne:)
OdpowiedzUsuńmam 3 koty. # pary bursztynowych oczu jak się wpakują wszystkie trzy na moje kolana. Są okropne nie raz, nie dwa, nie milion. Ale Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudowny pyszczek :)
OdpowiedzUsuńSo sweet. Our new Boxer pup arriving this weekend :-)
OdpowiedzUsuńprzesłodkie te wasze psinki
OdpowiedzUsuńJak ja lubię tu zaglądać,choć nie zawsze zostawiam komentarz to jestem i podziwiam i zawsze wychodzę pełna zachwytu i koloru :) Dziękuję ci za to:)Mam w domu psiaka ,znajdę przytarganą przez dzieci ile bałaganu narobi tyle szczęścia daje :)Zwierzęta dają poczucie wartości czasami większe niż ludzie.To jest miłość bez łaski ,kocha bez warunkowo :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiałam...ale przestałam panowac nad chaosem po urodzeniu synka, a teraz wprowadził się do nas, kompletnie nieproszony kolejny koci "chaośnik". Ciekawe, co nabroiłam w poprzednim wcieleniu, że się kocie i psie stwory ładują bez pytania! Pozdrowienia kocia i psia przyjaciółko!
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie często, uwielbiam Twoje klimaty- można oczy nacieszyć.
OdpowiedzUsuńMam w domu dwa koty i sunię - szaloną labradorkę. I czwórkę dzieci i męża. Nie jest nudno :). Pozdrawiam serdecznie
he he skad ja to znam. my co prawda walczymy jeszcze o zdrowie naszej ale mam nadzieje,ze powoli bedzie lepiej
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Twoje skarby
p.s. jakbys kiedys chciala dokonac malej wymianki to ja sie pisze rekami i nogami :)