zniszczony wiklinowy koszyczek na sztućce...
wymieniłam na nowy...
wyszydełkowałam go...
ze szmatek i starej koronki ....
środek powstał z włóczki...
zrobiony dość gęstym ściegiem....
koszyczek jest sztywny...
trzyma fason...
ale najważniejsze...
jest kolorowy....
i taki wiosenny ;)
z powodzeniem można w nim trzymać...
gumki i spinki do włosów...
idealny jest również na serwetki...
córki chciały mi go podebrać...
ale nie dałam...
tym razem zostawiłam coś sobie
;)
a Wy co sądzicie?
czy szydełkowy koszyczek ...
może być alternatywą dla tradycyjnych wiklinowych?
ściskam Was gorąco
i samych cudowości życzę :)
Ja się nie dziwię ,że dziewczynki chciały Ci go podebrać .. sama bym wzięła ! Piękny .. Oj , Ty to potrafisz !
OdpowiedzUsuńhihihi czasem mi coś "wyjdzie" ;) buziaki kochana :)
UsuńKoszyczek cudny, ja tez szydelkuje, ale nie pomyslalabym, zeby wyszydelkowac ze starych kawalkow materialow:) SUPER!!! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńja akurat używam tylko nowych materiałów, ale jak ktoś lubi stare można i ze starych, zawsze to jakaś forma recyklingu ;), buziaki :)
UsuńJasne, że może być! Super jest :-) i te kolory, ja go widze na kocu na trawie
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe!
piknikowy koszyczek, super pomysł ;) uściski, cudnego dnia :)
UsuńPiękny koszyczek! I jak najbardziej może zastąpić wiklinę!!:) ..kolorki cudne, no jak to u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kamila
ja ostatnio mam przesyt wikliny dlatego kombinuję jak ją zastąpić ;) ściskam Kamilko moocno :)
Usuńno pewnie, że może być! super łódeczka na sztućce wyszła :)
OdpowiedzUsuńbędzie się pięknie prezentować na wielkanocnym stole na przykład :)
ściskam Aguś i kciuki za remont trzymam wciąż :)
super Ikuś, dziękuję ;) teraz już tylko sprzątanie po remoncie, ale wcale mi się do niego nie pali ihihihi, ściskam Cię skarbie :)
UsuńFajny pomysł , szczególnie wykorzystanie scinek materiałów mi sie podoba i o wiele weselszy niż wiklina ,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco
marzena
Marzenko w zasadzie to ja specjalnie ciełam materiał, taki nowy,pięknie kolorowy na paseczki, niby szkoda, ale czasem trzeba ;) buziaki ;)
UsuńWiosna na stole, piękny. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Mysiu :) buziaki!
UsuńRewelacyjny - nie zamieniłabym takiego na żaden wiklinowy :)
OdpowiedzUsuńja teraz już też nie hihihihi ;) buziaki kochana :)
UsuńŚwietny, taki troszkę piknikowy. Uwielbiam wiklinę, ale taki szydełkowy koszyczek również ma w sobie urok.
OdpowiedzUsuńja teraz odpoczywam od wikliny, ciut jej za dużo choć i tak ją nadal lubię, bardzo lubię wiklinę w ogrodzie, szczególnie jak mi płotek sam rośnie i jeszcze ma listki do tego :) ściskam gorąco ;)
Usuńświetny, o kolorkach nie wspomnę...są cudne!
OdpowiedzUsuńmi się też te kolory podobają, lubię takie najmocniej ;) buziaki!
Usuńboskie pastele :)
OdpowiedzUsuńhihihi pastele zawsze są boskie ;) uwielbiam je! buziaki kochana :)
UsuńPomysłowy , super i te kolory świetne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńdziękuję Dusiu, gorące buziaki przesyłam ;)
UsuńKolory są cudowne, u Ciebie zawsze jest tak wiosennie. Koszyczek wyszedł pięknie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, cieszę się, że Ci się podoba, ściskam gorąco ;)
UsuńCudenko
OdpowiedzUsuńdziękuję :) uściski!!
UsuńPiękny i nie ma się co dziwić, że byli na niego chętni :)
OdpowiedzUsuńsą nadal hihihih ale powiedziałam, że nie oddam ;), cudownego dnia kochana :)
UsuńPrzepiękne prace, wykonanie, pastelowe kolory - niesamowity klimat tworzą. Gratuluję <3
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana za tak miłe słowa, właśnie dodałaś mi skrzydeł ;) buziaki! :)
UsuńWiklina się przy nim chowa:) Wspaniały:)
OdpowiedzUsuńhiihihi dziękuję ;) buziaki ogromne ;)
UsuńJest cudowny, Agusia! Zaraz jest stol weselszy! Milego dnia, i przede wszystkim udanego! :) Pa, Jola
OdpowiedzUsuńtak Joluś! dziś BĘDZIE udany dzień!! ;) ;) ;) ściskam mocno!
Usuńcudo- czy można taki koszyczek zamówić?? jaka byłaby jego cena??? pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńpewnie, że można a cena jest zależna od wielkości, najlepiej pisz na prv. buziaki kochana:)
Usuńjaki boski , no pewnie Agula :*
OdpowiedzUsuńdziękuję Aguś ;) ściskam Cię!
UsuńAguś, koszyczek skradł moje serce :-) Piękny jest!
OdpowiedzUsuńcieszę się Asiula :) ściskam Cię moocno! :)
Usuńuroczy :) sama bym go podkradła mrrrr ;)
OdpowiedzUsuńhihihihi chyba musze go gdzieś głęboko schować hihihihi uściski Madziu ;) serdeczności!
UsuńOj może być alternatywą:-)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;) uścisków moc przesyłam ;)
UsuńŚliczności Aguś!!! Piękne kolorki:-) Miłego dnia, Wiesia
OdpowiedzUsuńdziękuję Wiesiu, dla Ciebie również ;), ściskam Cię!
Usuńcudowny:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) buziaki!
UsuńPiękna alternatywa. Myślę,że nawet może posłużyć do święcenia jajek. Bardzo podoba mi się ta świeża zieleń wykańczająca koszyczek. Chodzi za mną ostatnio ten kolor , podobnie jak różne odcienie żółci.Bardzo wiosennie.
OdpowiedzUsuńja też mam ostatnio słabość do żółtego i zielonego koloru, robi się taki świąteczny zestaw prawda :) a koszyk na święconkę? super pomysł :) uściski, cudnego dnia ;)
Usuńciekawy pomysł :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) ściskam gorąco ;)
Usuńdziękuję Madziu, uściski :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńKoszyczek bardzo mi się podoba - jest taaaki kolorowy :-) jak się widzi coś takiego to od razu człowiek się uśmiecha :-) pozdrawiam serdecznie!
Tyle inspiracji na Twoim blogu, podziwiam i chciałabym także coś takiego zrobić, tyle, że na chęciach się kończy! Zaległe robótki nie dają o sobie zapomnieć, a nowych to już się boję zaczynać, bo wiem, że taki sam los ich czeka jak starych!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo ładny, jak wszystko co robisz:)) Samo się uśmiecha:)) jak mówi mój synek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Dobry pomysł na wiosenny stół:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKoszyczek na sztućce to coś, czego potrzebuje i mój stół. Pewnie zrobię podobny, ale nieco większy ( minimum na 6 osób). I też ze szmatek ( z recyklingu).
OdpowiedzUsuńBaardzo mi się Twój podoba.:)
Piękny!! A jakie kolorki...
OdpowiedzUsuńKrásný košíček ...... Marki
OdpowiedzUsuńWspaniały koszyczek ..... Marki
O rany, jest śliczniusi i taki Twój, cudnie wyglądają te sploty z kolorowych paseczków. Rozkręć się i uwij coś jeszcze :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Marta
A ja się dzisiaj zastanawiałam co zrobić ze skrawków materiału, które zostają mi z patchworkowych poduszek :).
OdpowiedzUsuńŚwietny :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń