powinnam dziś sprzątać po remoncie...
zamiast tego...
owijam, owijam, owijam....
"abażur" dostałam od Marysi...
jest jej leśnym znaleziskiem...
przytarganym specjalnie dla mnie....
teraz coś, co było zakopanym śmieciem...
dostało drugie życie...
:)
Wspaniałego poniedziałku kochani!
ściskam Was gorąco...
szczególnie tych wszystkich,
którzy tak jak ja, nie mają dziś serca do sprzątania
:)
Witam, zaglądam tu do Ciebie często, bardzo mi się podoba, a pomysł na "abażur" jest super. Chyba znalazłam dzisiaj pokrewną duszę w Twojej osobie bo ja tez jestem dzisiaj nastawiona anty do sprzątania i jakichkolwiek prac domowych a pranie czeka i obiad też się prosi o zrobienie a ja to siedzę z szydełkiem to plączę się bez sensu aż mi głupio. Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)) Kasia
OdpowiedzUsuńSuper pomysł Aguś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkuśne ozdoby...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Owijaczka z Ciebie prawdziwa. Tak próbuję rozgryźć czym to owijasz ? Fajny efekt. Ja chętnie bym Ci posprzątała :-)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńoryginalnie!super!
OdpowiedzUsuńhihi a ja sprzatam, rzucam , ide cos innego zrobic, no ale posprzatac MUSZE, WIĘC ZNÓW I POTEM IDE COS INNEGO I TAK MI LECI OD 10 RANO HIHIIHH
OdpowiedzUsuńojej ale ślicznie to wygląda
OdpowiedzUsuńA ja na nic nie mam ochoty, za oknem takie słońce ! :-)
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia!
U Ciebie jak zawsze niekonwencjonalnie, kolorowo... aż chce się żyć :)))
OdpowiedzUsuńPrzecudna ozdoba, tez bym wolała owijać niz sprzątać ;) ten poniedziałek chyba dla wszystkich taki antysprzątaniowy, mam to samo ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podobaja mi się te wiszące ozdóbki materiałowe ze skrawków, urocze są :)
Ja nigdy nie mam serca do sprzątania , a do takich cudów owszem:)) Śliczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo pomysłowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoooo i ja owijam:) tylko ramkę nie abażur:)
OdpowiedzUsuńTylko nudne kobiety mają perfekcyjnie czyste domy! I tego się trzymajmy! Abażurek genialny!
OdpowiedzUsuńPoniedziałki nie mają mocy :-)))
OdpowiedzUsuńPomysłowo z tym abażurem :-)
Dear Aga,
OdpowiedzUsuńoh what a sweet idea!!! It's soooo beautiful!!!
I hope you feel better, sweetie?
All the best and lots of hugs and kisses for you,
Barbara
Śliczna ozdoba powstała! :)) Pozdrawiam!! :)
OdpowiedzUsuńAgusia, cudowne!!! Bardzo mi sie podoba :) Zupelnie wzywasz wiosne (chociaz ona juz jest, prawda?). Piekna dekoracja! Pa, Jola
OdpowiedzUsuńjej jak to owijanie Ci pięknie wychodzi! ech... co Ci pięknie nie wychodzi! nie ma takiej rzeczy zdolniacho. :))) dobrego wieczorku, mój taki sobie.
OdpowiedzUsuńTeż mam taki abażur, tylko, że większy. Miałam go pomalować a może jednak owinę...?:-) Wygląda pięknie a jak patrze na Twoje zdjęcia to mam wrażenie, że zawsze masz posprzątane:-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńThis is soooooo cool! Have a great week xxxx
OdpowiedzUsuńFajowy kształt tego abażura no i jakie śliczne kolorki ma na sobie:-)
OdpowiedzUsuńZe sprzątaniem to u mnie też ciężkoo:-) Pozdrawiam poniedziałkowo, Wiesia
Ale jakie to owijanie przyniosło efekty. Cóż za oryginalna dekoracja :)))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł no i idealnie pasuje do Twoich wnętrz!
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle piękne! A sprztątanie to never ending story:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
fajowsko to wyszło...!A mnie wręcz przeciwnie ogarnęła mania sprzątania...porządki wiosenne i takie tam...:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń