czy Was też dopadło jesienne...
a w zasadzie już zimowe przesilenie?
Mnie zdecydowanie tak...
nie mam siły na nic...
i gdybym tylko mogła...
przespałabym cały dzień...
ograniczyłam, więc domowe obowiązki...
do minimum...
i przy kominku...
otulona kocem...
z kotem przy boku...
nadrabiam filmowe...
i robótkowe zaległości...
lubię...
lubię takie wyciszenie...
taki wewnętrzny spokój...
i zapach cynamonowych świeczek...
rozchodzący się po całym domu...
restartuję się...
i zbieram siły...
przed świątecznym szaleństwem...
:)
Wspaniałego Tygodnia dla Was...
A gdyby ktoś chciał sprezentować bliskiej osobie...
kapciuszki lub inny drobiazg z Niebieskiej Chaty...
zapraszam...
poniższe getry i mitenki również są do sprzedania
w komplecie lub nie :)
wszelkie zapytania tu:
nie ma co zwlekać...
Mikołajki tuż, tuż... :)
uściski dla Was!
Piękne rzeczy tworzysz! Czy zdradzisz z jakiej wełny są te poskładane (chyba) kocyki?
OdpowiedzUsuńte kocyki to są kominy ;) a włóczka jest wełniana, uściski dla Ciebie :)
UsuńA nazwę tej wełnianej włóczki możesz zdradzić?
UsuńPozdrawiam Maja:)
Dear Aga,
OdpowiedzUsuńso many wonderful things you made!!!! Love them all!
All the best for you and your girlies!
Hugs and kisses,
Barbara
Kisses and hugs for You Babsi and Your family, have a great week and lots of sunshine :) LOVE!
UsuńOczywiście, że i mnie dopadło to przesilenie, a z nim choroba i jakby tego było mało postrzał ;-). Oj nie lubię zimy, nie lubię. Ale jest czas żeby poodwiedzać ulubione blogi i zostawić ślad ;-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńoch choroby nie zazdroszczę, ale miło jest usłyszeć, że nie tylko ja nie mam siły na ruszenie małym palcem :)... wracaj do zdrowia kochana! moc uścisków i samych serdeczności ślę! :)
Usuń;-)
UsuńAch to jesienno-zimowe przesilenie... Mnie tez niestety dopadlo ale taka chyba jest kolej rzeczy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i mam nadzieje, ze zarowno ty jak i ja wkrotce odsyskamy checi i sile :) Buziaki :)
Madziu mam taką nadzieję i tego nam życzę z całego serca, by chęci i siły wróciły! uściski dla Ciebie kochana! cudnego tygodnia!
Usuńtak , mam to samo :( do tego jakies przeziębienie jeszcze się przyplątało :/
OdpowiedzUsuńAgula! zdrowiej serducho, życzę Ci tego ze wszystkich sił! buziaki!!
UsuńWspaniałości:)
OdpowiedzUsuńniestety i przesilenie mnie dopadło
OdpowiedzUsuńZdrówka Kochana!:) ..wczoraj wieczorem i do mnie zawitała pani gorączka...najpierw było mi straszliwie zimno, a potem wręcz upalnie:) Intuicyjnie zrobiłam sobie przed snem taka miksturę: sok z malin (sporo) + sok z pigwy (też sporo:) + wrzątek ..i najwyraźniej ten słodki napoik i pozytywne nastawienie zadziałało:) Dzisiaj o niebo lepiej! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dziewczyny równie szybkiego powrotu do formy:) ..lecz nie byłabym sobą nie wspominając o jednej kwestii;) Takie "przytrafiające" się nam "choroby" mogą być odebrane jako przerwy w działaniu, jako chwile tylko dla siebie, jako relaks i odpoczynek...bo czasami w pędzie życia zwyczajnie o sobie zapominamy, często odwlekając odpoczynek na "później";) stawiając przed siebie inne "ważniejsze" sprawy/osoby...więc ciało nie wytrzymując tego ciśnienia daje nam znać..i co wtedy? Wtedy wreszcie jakoś znajdujemy czas dla siebie, na siłę;) ..bo widocznie inaczej się nie dało;)
A więc teraz inaczej to ujmę... miłego odpoczywania w sobie:)
Mnie w tym roku jakoś wyjątkowo złe nastroje omijają, a kiedy noszę swoje paputy i mitenki, to nie ma mowy o zimowym przesileniu. Radość przynosi mi każdy kolorowy rządek Twojej pracy i buzia mi się uśmiecha od ucha do ucha :))))
OdpowiedzUsuńMój zimowy świat w tym roku będzie bardzo kolorowy :)
Ściskam Cię Aguś bardzo mocno!!!!
Doskonały pomysł z tym prezentem dla bliskich,już piszę maila:)
OdpowiedzUsuńna szczęście mnie przesilenie nie dopadło :))) dopadła za to aura przedświąteczna ;)
OdpowiedzUsuńDopadło... ale jak się ma 10-cio miesięcznego bobasa w domku, to nie ma , że boli... hihi, więc łapię chwilkę dla siebie, kiedy dzieci już słodko śpią :D
OdpowiedzUsuńWracaj do sił Kochana!!!
miłego tygodnia !
same cudownosci nam stworzyłaś , ciesza oczy :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Śliczne prace!!! Pięknie je prezentujesz!!! Ja w tej chwili też robię kapciuszki dla bliskich na prezent(mikołajki) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAgnieszko, wszystko masz takie piekne!!! A te kolory... juz sam widok na nie powoduje dobry nastroj.
OdpowiedzUsuńTez musze zrobic sobie takie wyciszenie z swieczkami, dobra muzyka... tylko te nasze okna juz jakos krzycza: "umyj nas!" :) Ale moze jeszcze kilka dni zaczekaja :) :)
Zycze milego relaksu przy kominku :) Jola ***
Pani Agnieszko- dziękuję- kapciuszki są przepiekne.... wie Pani, że żal mi je użyć??:) hehehe... jednego jestem pewna...będę pragneła jeszcze jakieś kapciuchy- odezwę się na maila. Piękne są!!! odezwę się niedługo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie moge sobie pozwolic, zeby mnie dopadlo, oj nie..;)
OdpowiedzUsuńWysylam wiec moc energii z mojego rozowego domku;)
Kasia
Niestety mnie też dopada takie przesilenie, zdarza mi się nawet zasypiać w ciągu dnia nad książką:) dobrze, że istnieje kawa:) Uwielbiam Twoje kolory i ich łączenia:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzesilenie pewnie każdego dopada, ale jak się poogląda takie kolory u Ciebie to lato w sercu. :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa !!! myślałam że to ze mną jest ostatnio coś nie tak, nic mi się nie chciało robic, zaszyłam się w świecie skandynawskiego kryminału, ale dzisiaj powstał nowy post na blogu, więc chyba mi mija :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę więcej sił :)
Piękne fioletowe kapcie!!!życzę zdrowia ale u nas też jakieś choróbsko zaatakowało.
OdpowiedzUsuńWow - was für ein wunderschöner Blog - ich habe ihn gerade eben entdeckt - traumhaft - werde hier wohl öfters vorbeikommen. Deine Häkelarbeiten sind ein Traum !
OdpowiedzUsuńViele, herzliche Grüße aus der Windmühle
Iris
a jakie filmy nadrabiasz?? :)
OdpowiedzUsuńFajne to Twoje wyciszenie, kreatywne i kolorowe :)))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj jak fajnie klimatycznie jest u Ciebie - będę zaglądała / jak mogłam nie trafić tutaj wcześniej ! / Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia! Zapraszamy do nas po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńhej, mam nadzieję, że juz zdrowsza jesteś! Poświęciłam ci zdjęcia w moim ostatnim poscie, wszystkie z dzierganym serwetkami i kolorami, do ktorych mnie zacheciłas. Milej niedzieli.
OdpowiedzUsuń