przyszła jesteń.... piękna, kolorowa, z dyniami, z wrzosami, z chryzantemami...
ach chciałabym zmienić choć troszkę otoczenie mojego domku...
dodać fioletów, pomarańczu, czerwieni...
a mi tu pelagronie jeszcze tak pięknie na różowo kwitną...
surfinie nadal pachną cudownie....
ech jakie cudne wspomnienie lata...
więc cieszę się jak dziecko...
i marzę, by było jeszcze troszkę słonecznie i ciepło....
by zdążyć naładować baterie przed zimą...
obiecałam Wam kiedyś, że pochwalę się efektem mojej letniej tyrki..
pisałam o tym o tu
i oto właśnie moja chatka w jeszcze letniej odsłonie, choć zdjęcia robione już jesienią ;)...
mam wreszcie swój mały ganek...
mam też upragnione ornamenty....
musze znaleźć tylko trochę czasu i wreszcie pomalować kapliczkę...
oczywiście w moje ukochane kolory ;)...
wraz z jesiennym chłodem pojawił się w moim domku jeszcze ktoś...
przyszedł, zamiauczał i został...
Gustaw, Gucio, Gutek....
i nadal dziwi mnie tak często zadawane mi pytanie...
po co Ci tyle kotów?...
a czy miłość można zmierzyć?...
czy mam prawo zabronić sobie i własnym dzieciom kochać?
czy mam prawo zabronić im dostępu do szczęścia jakie daje kontakt z mruczącym przyjacielem?...
nawet jeżeli tych małych przyjaciół jest już szóstka...
starczy nam miłości i na kolejną dziesiątkę ;)...
i co najważniejsze nie jesteśmy uczulone ;)....
i wtulam się w tego tyci, tyci kotka...
który mruczy jak traktorek a brzuszek ma taki cieplutki....
pełnia szczęścia...
szczęśliwy dom gdzie pająki i koty są.... ;)
ściskam Kochani udanego tygodnia Wam życzę ;)
GUTEK jest niespotykanej urody! ... podobnie jak właścicielka i jej chata :-)
OdpowiedzUsuńcudeńko mi się trafiło ;), buziaki!!
UsuńChata cudo...! Taka tyrka to jest TYRKA:). To jest kawał dobrej roboty:). Bajkowo tam u Ciebie:) Do tego futrzaki i dzieciaki... Ech...
OdpowiedzUsuńoj tak kawał dobrej roboty, do dziś "wspominam" ten upał hihihih, ale liczy się efekt ;)- warto było, pozdrawiam gorąco ;)
UsuńJejuniu, piękny ganeczek:))) i tyci kotek jaki śliczny. Też miałam kotka o tym imieniu;)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia:)))
ściskam Agula ;) ja też jestem zachwycona swoim ganeczkiem- niby takie nic, ale mnie tak mocno cieszy, bo bardzo wyczekany jest ;) buziaki!
Usuńkoty rozumiem, ale pająki... brrr ;)))
OdpowiedzUsuńCudny ganek, aż się proszą malowane fronty ścian domku Twego, bo drzwi są REWELACYJNE :)))))))))))))
niestety nie bardzo mogę pomalować ;(- po pierwsze mąż by nie przeżył hihihi a po drugie chata jest typową "lepianką"- tynk nierówny jak na starą chałupę przystało, myślę, że namalowanie kwiatów byłoby dość trudne- ubolewam, że na zdjęciach nie widać jak wyglądają ściany domu, bo " tymi ręcami" lepiłam ;).... ściskam gorąco!!! p.s. kwiatowy wzór już od dawna mam w głowie hihihi więc kto wie hihihi ;)
UsuńNo powiem Ci, że po retrospektywnej wizycie Twoich kątów, to nie wyobrażałam sobie gołych ścian...
UsuńA na te nierówności to jest sposób... Robisz duży szablon i z "zapasem" znaczy marginesami i sprejem...
Tzn "wydaje mi się" bo nie macałam wzrokiem inaczej jak na foci :) E tam, by się nie zgodził... A inna sprawa, że powinna być niebieska (ale Ciiiiiiiiiii - to tajemnica) ja własnie wykończyłam moje zjedzone zębem czasu szafki na niebiesko w "haftowane kwiaty" i chodze po domu z pędzlem i szukam, co by tu jeszcze na niebiesko :)
niebieska chatka będzie, ale za troszkę ;) marzy mi się wiesz taka drewniana, prawdziwie stara, postawiona w moim lasku brzozowym... a ta będzie lepianką w łowickie kwiaty oczywiście niebieskie ;)... tylko wszystko muszę stopniowo robić, by rodzina szoku nie doznała ;)... niebieski uzależnia hihihi wiem coś o tym ;), buziaki!!!
UsuńJejku Agnieszko jaką Ty masz wspaniałą tą swoją chatkę. Ten ganek, kwiaty i tyle zieleni wokół ... to musi być niesamowite mieszkać w takim miejscu. a koteczek mnie rozczulił do łez... cieszę się, że jest w Tobie tyle miłości do tych stworzeń. To dobrze świadczy o Tobie i cieszę się, że tak te wszystkie kotki kochacie. Życzę Wam dużo dużo szczęścia i miłości:*
OdpowiedzUsuńa pledzik masz niesamowity, pewnie sama robiłaś! zazdroszczę tej umiejętności. Mi się marzy taki jak u Syl w sklepiku w odcieniach czerwieni... :))) buziaczki
dziękuję kochanie za tyle ciepłych słów strasznie mi miło ;), bardzo, bardzo... co do kotów, to mam do nich słabość straszną ;) a pledzik też dla Syl ;), jeszcze nie jest skończony a jak widać już ktoś uwielbiam się w niego wtulać ;)... gdybyś chciała mogę spróbować spełnić Twoje marzenie ;), bo szydełkować uwielbiam szczególnie w jesienne i zimowe wieczory!! ;) buziaczki!!!
UsuńKotek słodziak :) A domek Twój cudny!!!Wspaniałe drzwi:) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńdziękuję Dagmarko ;) ściskam gorąco!
UsuńNo to mamy 6:6 ;) tyle, że u nas 3 koty i 3 psy. Dwa kocury zazwyczaj lądują nocą u mnie w nogach, a jak ich nie ma to się gorzej śpi. Jak byłam małą dziewczynką co i rusz znosiłam do domu porzucone zwierzaki, ale wtedy nie mogłam ich zatrzymywać, bo rodzina się buntowała. Teraz sobie odbijam i nie wyobrażam sobie odesłać mojego dziecka z takim znaleziskiem, ale póki co nie mówię o tym głośno w domu ;) Chatka wygląda uroczo i faktycznie jeszcze letnio bardzo. Miłego dnia Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńja też śpię z trzema kotkami- zawsze jakiś obok leży, no i w nogach musowo ;) a jak ciepło i jak mruczą!!! psiaków jeszcze nie mamy, ale wiem, że prędzej czy póżniej się jakiś pojawi ;) Cudnego tygodnia Ewuniu, dla całej Twojej rodzinki ;)
UsuńAle masz piękną chatkę, jak z bajki, moje marzenie! Efekt ciężkiej pracy - oszałamiający, a ganeczek cudo:). Musi Ci miło płynąć czas w takim domku:),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:0,
moje aniutkowo
no taka chatka na kurzej łapce mi wyszła hihihi i masz rację uwielbiam być "u siebie"... buziaki!!!
UsuńŚliczny bury Gucio!!!! buziaki!!
OdpowiedzUsuńmam własnego kota burego ;)jeszcze jednego ;)
UsuńJak zwykle pięknie tu, wrażliwie i poetycko. Pozdrawiam, Kaśka:)
OdpowiedzUsuń;) ściskam Kasieńko ;) cudnego tygodnia Ci życzę ;)
UsuńJak pięknie Twój domek wygląda, taki okwiecony!!!! I ta niebieska ławeczka pod oknem!!!
OdpowiedzUsuńAguś ławeczka uratowana od spalenia!! obok niej mam jeszcze drewniany stolik i krzesełka w tym samym kolorze, niestety na zdjęciach nie za bardzo widać ;(... to jest moje "szydełkowe" miejsce, pełen relaks przy kawce, z szydełkiem i jeszcze jak bzy pachną- prawdziwa bajka ;)
UsuńPięknie! kocham to co napisałaś o kotach! Jesteś cudowną mamą, wspaniale, że uczysz swoje dzieci takiej bezinteresownej miłości. I moja mama mnie tego nauczyła :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą kocham koty, są cudowne! Taki mruczący termoforek jest idealny na jesienne i zimowe wieczory :)
hihihi koty są najlepsze na wszystko!!! na doły, na depresję, na chorobę, do całowania, do zagłaskania, do tulenia ;)... kocham swoje łobuzy ;)... ściskam gorąco Karolinko!!!
UsuńZdecydowanie!
UsuńUściski :)
pieknie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
buziaczki!!! ;)
UsuńPiękny domek, tak ciepło:) A kiciuś uroczy, ja mam amazonkę Gustawa:) niestety kotów mieć nie mogę bo mąż strasznie uczulony...więc w ptactwo poszłam:)
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia!
Madziu na uczulenie rady nie ma niestety ;(, my mamy to szczęście, że możemy się cieszyć kotami do woli... ja też bym chętnie w ptactwo poszła, ale chyba brak mi odwagi hihihi zupełnie nie "siedzę" w tym temacie... ściskam Cię gorąco!!! stęskniłam się za Tobą!!! buziaki!!!
Usuńzaglądałam i zaglądałam z tęsknoty za nowym postem i nareszcie jest. Agnieszko , pięękne drzwi wejściowe i nad oknami koronki:) a kociak - słodziak:)
OdpowiedzUsuńa to z powodu takiej fajnej pogody czasu u wszystkich mało,lato powróciło, trzeba korzystać, ja narobiłam zdjęć i nie mam czasu publikować;)
pozdrawiam i do miłego:)
wiem Mariolko za mało mnie, ale brak czasu dopadł mnie totalnie ;(... drzwi też własnej roboty, kiedyś o nich pisałam, tam są też zdjęcia z bliska... wiesz ciesze się, że pogoda nadal nam dopisuje ;)... czekam na Twoje zdjęcia i post ;), buziaki!!
UsuńUroczo u Ciebie. Piękne ornamenty nad oknami, a nowy członek rodziny to słodziak z klasą!
OdpowiedzUsuńuroczy prawda? ;) a jaki cieplutki i pachnący ;), ściskam ;)
Usuńale mieszkacie cudownie! i wspaniale opisałaś miłość między człowiekiem i zwierzakiem- chciałabym, żeby moje dzieci wychowywały się z czworonożnym przyjacielem,ale i uczuleni i blokowisko i problem ogólny kto się zajmie podczas wyjazdów/pracy/szkoły :/
OdpowiedzUsuńdziękuję Anitko ;)... ach, no niestety z uczuleniem się nie wygra ;( taka szkoda ;(... ściskam kochanie gorąco, buziaki!
UsuńA ja się wcale nie dziwię... Miłości mamy tyle w sobie, że wystarczy dla wielu kocich przyjaciół :) Opinie ludzi są często brutalne, sama się z nimi spotykam, choć mam tylko 2 koty. Nawet to już powoduje zdziwienie, wzburzenie. Ale cóż, my wiemy, co dla nas i dla nich dobre :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie! ;) ja tam się cieszę z mojego "przybytku" i kocham go całym sercem, i niech tam sobie gadają i się dziwią ;)... kto kocha zwierzęta kocha i ludzi... i tego się trzymam ;)... ściskam gorąco!!
UsuńWspaniałe miejsce! Ganek jest przeuroczy, a ta ławeczka wygląda niezwykle zachęcająco - nic tylko usiąść i poplotkować:) Gustaw prezentuje się zacnie - myślę, że ma zadatki na kociego modela:) Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńMoniu nadal liczę na to, że uda nam się wypić kawkę przy turkusowym stoliczku obok turkusowej ławeczki ;), czekam na to bardzo!!! ściskam kochana mooocnooo!!!!
UsuńGutek kot do kochania.
OdpowiedzUsuńDomek bajka.
Jesteś po prostu szczęśliwą KOBIETĄ.
Do nas na działkę przychodziła przez kilka tygodni chuda koteczka. Karmiliśmy ją. Czekała na nas codziennie, więc ja jak szalona z pracy gnałam żeby dać jej coś dobrego.
Szukałam jej domku ponieważ mam już kota. No i znalazłam jej domek. Wzięłam ją do siebie.
Jest u mnie od tygodnia, obyło się bez darcia futer,
Jesteśmy szczęśliwi....
Pozdrawiam
Ola
Olu zawsze coś dzieje się po coś ;), kotek Was wybrał, Wy daliście mu dom a on Wam szczęście ;)... ja już sobie nie wyobrażam życia, bez tych moich futrzaków ;), kocham je i tyle ;), ściskam gorąco ;)
UsuńDomek jak z bajki, śliczne miejsce na ziemi!!! Gratuluje efektów... a kociak jest przepiękny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziekuję serdecznie ;), ściskam gorąco!! ;)
UsuńGustaw, piekne i dostojne imię dla kota-przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam swoja sentencję " Dom bez psa jest tylko budynkiem ". Zaprawszam do mnie :)
Witaj, jestem tu przypadkowo, ale pięknie u Ciebie! Zostaję! Gucio jest Cudowny! Wygląda jak moja Charlotte jak była malutka :) http://www.goyarose.blogspot.com/2012/10/swiatowy-dzien-zwierzat.html Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniała chatka... taka z moich marzeń;
OdpowiedzUsuńmoje marzenia częściowo się spełniły... drewnianej chatki nie mam ale... od paru lat mieszkam na wsi... może też nie na takiej jak chciałam ale jednak...
masz rację... nie można mierzyć miłości...
my mamy 3 kociaki + 1 zaginiony/poszukiwany...
miziaki dla Gutka
cieszę się, że trafiłam na Twój blog... oczywiście zostaję
Koty sa cudne z tym swoim mruczeniem i ugniataniem łapkami. Ja nie mam niestety, moje psy jakos niebardzo z kotami. Ale lubię :)
OdpowiedzUsuńTak, tak - gdzie kotki są i szczęście jest :))
OdpowiedzUsuń