wtorek, 13 listopada 2012

zamiana miejsc....



dziś mała "zajawka" nowego projektu...
ma być fioletowo, musztardowo, różowo...
a przede wszystkim kolorowo....

     

zrezygnowałam, więc całkowicie z bieli..
wytargałam z szafy włóczki...
dobrałam kolory...
i zrobiłam małą próbkę....
sądzę, że zapowiada się ciekawie, jak myślicie?...



oczywiście nie mogło być inaczej...
nie mogło zabraknąć kota...
tym razem w pracy towarzyszył mi Gucio....
a raczej Godzilla....
 bo Gucio jak się okazało jest dziewczynką ;)....



ale to nie koniec niespodzianek...
kolejną sprawiła nam nasza koteczka Sisi....
 która wczoraj pojechała na sterylizację...
a dziś odbierając ją dowiedzieliśmy się, że...
Sisi jest wykastrowanym kotem!....
hmmmm....
życie jednak lubi zaskakiwać..
hihihihi....
i teraz nie możemy się ogarnąć...
 bo spadło to na nas jak dosłowny grom...
 gdyż Sisi zanim trafiła do naszego domu...
była oglądana i badana przez weta...
hmmmm...
choć z drugiej strony jakby nie patrzeć...
  rachunek nadal jest taki sam...
4 koty, 1 kotka...
tylko już w zupełnie innym "wydaniu" ;)...

Wspaniałego Tygodnia!!
 Dobrych Niespodzianek Wam życzę ;)

54 komentarze:

  1. :))) No to rzeczywiście Sisi wam niespodziankę sprawiła ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dear Agnieszka,
    wonderful again!!! ;-)))
    I love these colours! And your cats, the real and the crochet ones....hihi!
    Have a cosy evening,
    hugs and kisses,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga cudnie się zapowiada, ten Twój nowy projekt ;p hihihi
    słodka G(ł)odzilla :))w tych motkach, na pewno się przyda do pomocy...
    a z kotkami w sumie bilans Wam wyszedł na zero ;)))))
    nieoczekiwana zmiana miejsc :))
    Pogodnego zdrowego tygodnia
    buziaki
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no teraz jesteś zafioletowana niebieska panienko ;)))

      Usuń
    2. Aguś jestem pastelowa i fioletowa i końca nie widać hihih... masz rację, że to Głodzilla jesthihih.. zje nas z "kopytami" dosłownie hihih- wiecznie głodny mały koteczek ;)) buziaki!

      Usuń
  4. Cieplutko się zrobiło od tych motków i kotków. Czy to w motkach też "Kotek" .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Madziu kotki i kocurki wszędzie ;) ściskam gorąco!

      Usuń
  5. Śliczne kolorki, efekt będzie bombowy!:) a co do kotków to lubią robić psikusy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczynami już się przyzwyczajać do kocich psikusów ;)) tylko co na to weterynarz? hiihiih pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  6. zdjęcie kotka wtulonego w motki rozczulające :) i nadal podziwiam za robótkowanie, a taka zmiana, hmm, fakt bilans ten sam, choć niespodzianka wielka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wielka hiihih bo ja przez trzy tygodnie obserwowałam Sisi, czy nie jest aby w ciąży!! wiesz jaki był to dla mnie szok, że to kastrowany kot!! hihihi buziaki

      Usuń
  7. śliczny miks kolorów! A kot uzupełnia idealnie ten obrazek :)
    Już nie mogę się doczekać efektów pracy Twojej i Gucia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, ja też już nie mogę się doczekać efektu końcowego, bo przede mną dobre 150 kwadratów hihihi, ściskam!

      Usuń
  8. Bardzo ładne kolory, zwłaszcza ten musztardowy;)

    A z kotem niezły psikus;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, mnie się też strasznie podoba ta musztarda, szczególnie w połączeniu z fioletami, buziaki!

      Usuń
  9. ja się nie moge przestać gapić na te kolory, mimo, że one "nie moje" to układaja się w taki piękny obraz... A koty jak koty lubią płatać figle hihihi - tyle, że matematycznie się żaden nie wyplótł :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja też zdecydowanie wolę kolory ;) chętnie bym z nimi poszalała ;) buziaki!

      Usuń
  10. Mnie się bardzo , ale to bardzo podobają te kolorowe projekty. Ja jestem "anybiałowa" tym bardziej z przyjemnością będą czekała na efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Jagódko, mnie też się bardzo fajnie robi kolorowe projekty, uwielbiam kolory strasznie mocno! ściskam Cię gorąco ;)

      Usuń
  11. super zestawienie kolorów ! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. haha, niezła kocia historia ;)
    ale to, co najpierw chciałam napisać to to, że śliczne kolory i w ogóle kocham zdjęcia włóczek, to chyba nowa obsesja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, ja chyba też hihih zawsze mnie włóczki przyciągną ;)) ściskam gorąco!

      Usuń
    2. tak coś czułam, że mogę nie być w tym osamotniona ;)))

      Usuń
  13. Ta musztarda działa jak najlepsza przyprawa!!!
    Podobną historię miałam z króliczką która okazała się "w gościach" panem królikiem. Potem "płaciliśmy" alimenty marchewką z ogródka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihihi a ja jak wspomniałam wcześniej podejrzewałam, że Sisi jest w ciąży hihihi, nie mogę się nadal "ogarnąć" ;))... buźka!!

      Usuń
  14. ale numer! ;)
    z psami nie ma tego problemu, od razu wszystko widać gołym okiem ;)
    a kwadraciki zapowiadają się ciekawie :)
    wszak "klient nasz pan" ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację Ikuś klient nasz pan, ale na całe szczęście ma do mnie zaufanie hihih, ściskam gorąco ;)

      Usuń
  15. Dobór kolorów wielce udany, jak dla mnie. Zapowiada się interesująco. Kotek słodki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś to jeszcze nie wszystkie kolory ;), reszta na razie jest tajemnicą ;))buziaki!

      Usuń
  16. Jak zwykle pięknie - a z kotem to niezły numer:)

    OdpowiedzUsuń
  17. pięknie i kolorowo się zapowiada...
    Niesamowita sprawa z tymi kotami... Mój też okazał się kotką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi koty miewają swoje "tajemnice" ;) buziaki Beatko!

      Usuń
  18. Bardzo fajna kombinacja kolorów - w sam raz na długie jesienne wieczory. Ciekawa jestem efektu końcowego.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. hehe a to się uśmiałam z tej kociej historii. Jak to czasami życie figla plata. dobrze, że w sumie wyszło na to samo Aguś!:) tylko teraz imiona nie tak, ale co to kociakom przeszkadza, prawda?
    a projekt - jak dla mnie świetne połączenie kolorków:)
    uściski dla Ciebie:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, z imionami najgorzej... stanęło na tym, że Sisi i tak zostaje Sisi pomimo, że chłopak- najwyżej mu szaliczek wyszydełkuję ;)) buziaki Anula!

      Usuń
  20. zazdroszczę umiejętności szydełkowania :) a miłość do kotów podzielam, ale takiej niespodzianki też bym się nie spodziewała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja miłość do kotów jest wielka ;)są moimi skarbami ;), ściskma gorąco!

      Usuń
  21. kocio i kłębuszki...kocham ten duet:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. witaj :) zajrzałam do Ciebie z ciekawości, skuszona fotografią kolorowych kłębuszków i... się zakochałam bez pamięci :)) w niesamowitym klimacie jaki stworzyłaś, jaki tworzysz... to nie frazesy, ale żałuję każdej chwili, w której mnie nie było u Ciebie :)) co prawda mój wymarzony dom to nie Niebieska Chata, bliższe memu sercu będzie siedlisko na Mazurach, takie z czerwonej cegły i drewnianą werandą, ale zauroczyły mnie Twoje malowane meble... "ta" szafa, i dobra energia spoglądająca z każdego kąta :)) i uwielbiam Cię (przepraszam za tę bezpośredniość) za miłość do kłębuszków... za wspaniałe szydełkowe kwadraty które fantastycznie wykorzystujesz... ja też uwielbiam szydełko i uważam, że jest lekarstwem na wszystko ;))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu tak mi strasznie miło, tyle ciepłych słów od Ciebie dostałam, to jest w blogowaniu najpiękniejsze, że poznaje się osoby które dodają nam skrzydeł ;), ściskam Cię gorąco!! dziękuję z całego serca!

      Usuń
  23. Wspaniały blog, a ja myślałam, że jestem jedyną taką wariatką na świecie, która uwielbia starocie, przerabianie, przemalowywanie, szmatki i szmateczki. Dobrze, że jest nas więcej :-)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Odpowiedzi
    1. on jest cały do "zechlania" taki słodziak mega ,mega ;)....

      Usuń