Przyjaźń dla mnie obok zdrowia i miłości jest najważniejsza....
Mam to szczęście, że...
mam prawdziwych przyjaciół...
którzy rozganiają chmury...
poprawiają nastrój...
którzy po prostu o mnie "myślą" ;)...
chciałam o takiej własnie przyjaźni...
napisać w sposób najpiękniejszy...
ale mi nie wyszło ;(...
ponoć mój post był smutny, dramatyczny i użalający się...
o matko!!
efekt zupełnie inny niż zamierzałam ;(....
a ja tak chciałam podkreślić...
że to takie piękne...
jak przyjaciel jest na wyciągnięcie ręki...
jak czyta w myślach i wszystko rozumie...
jak chowa do torby czekoladę...
jak obdarowuje prezentem...
jak bardzo lubię, gdy niespodziewanie...
spotykam blogowe koleżanki na targu staroci...
jak dostaję z daleka książkę, bo ktoś mnie lubi...
czy jak dostaję cudownego pełnego serca maila...
jakie to cudowne, że właśnie przyjaciel pojawia się zawsze..
kiedy jest nam źle, bo i takie dni bywają w życiu każdego człowieka...
zmieniam, więc treść dzisiejszego posta..
na wersję jeszcze bardziej optymistyczną ;)...
i mam nadzieję, tym razem "bardziej czytelną"...
i bardzo, ale to bardzo chciałabym wszystkim...
którzy zostawili komentarz pod moją poprzednią wersją tego posta...
podziękować za Waszą troskę...
i za tyle słów otuchy...
jak widać przyjaciół mam nie tylko w realnym świecie;))...
dziękuję ,dziękuję, dziękuję!!
słonecznego, ciepłego i cudownego tygodnia Wam życzę!!
p.s. efekt mojego plenerowego szydełkowania już wkrótce ;)..
a na zdjęciach szaliczek Marysi...
i moje zakupowe szaleństwo...
Dear Aga,
OdpowiedzUsuńhihihihi.....it´s a real optimistic version!!!
And once again: your garden is a paradise on earth!!!
The scarf is sooo wonderful and I love the cushion!!
Have a sunny afternoon,
hugs and big kisses,
Barbara ♥
kisses Babsi ;)
UsuńTo ja i teraz napisze.. jeszcze raz :) Optymistycznie :) Masz racje - Przyjaciele dają Nam siłe aby przegonić wszystkie burze i dobrze, że doceniasz te drobne gesty pamięci o Tobie :)
OdpowiedzUsuńWieeeeelkie Buziaki :) Dorota
Dorotko Twój poprzedni komentarz noszę w sercu i dziękuję Ci za niego z całego serca, jesteś kochana jak nie wiem co! ściskam gorąco!!
UsuńNie ma to jak dobrzy przyjaciele :) Tym razem bardziej optymistycznie Ci wyszło ;)
OdpowiedzUsuńMoniu cieszę się, bo taki był główny zamysł, ale niestety nie wyraziłam się precyzyjnie, nie mniej jednak to ogromnie miłe jak wiem, że dostaję od blogowych koleżanek tyle serdeczności, dziękuję i Tobie!! buziaki gorące!!
UsuńTak to ważne... właśnie dostałam maila od przyjaciółki, bo zastanowiły ją moje ostatnie posty na moim blogu...
OdpowiedzUsuńPięknie się obdarowałaś zakupami... to łóżko - marzenie. Szaliczek ślicznota.
Przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć Ci takich przyjaciół. Moim największym przyjacielem jest mój mąż :)
OdpowiedzUsuńSzaliczek cudny!
Pozdrawiam i nie wiem gdzie szukać tego pesymisteycznego posta, bo chyba go przeoczyłam :)
Piękny:)
OdpowiedzUsuńI like I like Slonko:-))) buziaki
OdpowiedzUsuńTakich przyjaciół tylko pozazdrościć! Ja przyjaciela mam w mężu własnym:) Dobrze, że wróciłaś! Każdy z Nas ma chwile słabości...Pozdrowienia ślę
OdpowiedzUsuńChyba nie zdążyłam na wcześniejszą wersję tego posta, ale jestem pewna, że Twoje intencje były dobre :) a przyjaciele... tak... są bezcenni :)
OdpowiedzUsuńUściski!
<3 dobrze, że Tu jesteś :).
OdpowiedzUsuńCiekawe co teraz czarujesz?
Jeżeli człowiek ma chociażby jednego prawdziwego przyjaciela, takiego, co by w ogień za nim skoczył - to ma skarb największy ze wszystkich. A prawdziwą przyjaźń trudno ubrać w słowa- zawsze jest ich za mało, albo okazuje się, że są nieodpowiednie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zakupy były udane :) Życzę jak najwięcej prawdziwych przyjaciół i niepowtarzalnych staroci :)
No teraz lepiej, nikt nie musi sie zastanawiac co sie stalo a tu wlasciwie od poczatku chodzilo o przyjazn :) Buziaczki kochana i zycze Ci abys tacy ludzie Cie tylko otaczali
OdpowiedzUsuńLudzie którzy mają przyjaciół są szczęśliwi:))))Ty na pewno jesteś nawet jak czasem bywa źle:)))ja mam szczególną przyjaciółkę z którą przyjaźnię się od 35 lat:)))bardzo lubię targi staroci:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń, mam jedną koleżankę taką prawdziwą:-)
OdpowiedzUsuńA wersję optymistyczną czy inną zawsze piszesz od serca:-) Uściski, Wiesia
Aga,piękny post!! Wracam jeszcze raz do Twoich słów!
OdpowiedzUsuńFajnie, ze nastrój lepszy:) Zostawiam ślad i pod tym optymistycznym wpisem:) Przyjaciel - to słowo jest jak plasterek i bardzo wiele znaczy:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak wyglądała wcześniejsza wersja posta,
OdpowiedzUsuńAle ten post jest taki "przyjacielski" :)
To prawda, że przyjaźń jest ważna i potrzebna.
A szaliczek jest bardzo ładny!!
Podoba mi się.
Pozdrawiam :)
fajnie mieć przyjaciół... takich od serca !!!!
OdpowiedzUsuńA ja się dobijałam i dobijałam do tego posta :) To wielkie szczęście mieć takich prawdziwych przyjaciół, ja niestety nie mam szczęścia do takich oddanych ludzi, bo każdym moim niepowodzeniu życiowym, większym lub mniejszym, ktoś sie ewakuuje:/ Ale to nic, bo mam wspaniałego Męża, ktory jest moim największym przyjacielem :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak przyjaciele są jak Anioły i zawsze są pod ręką ;))
OdpowiedzUsuńPiekna przyjaźń i piekny szaliczek.
Aga głowa do góry bedzie dobrze :))
uśmiech przesyłam
buziaki
Ag
Śliczne zdjęcia:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń