niedziela, 10 listopada 2013

bazie na wierzbie....

 
 
Dziś było u nas słonecznie...
trochę chłodno, ale przecież mamy listopad...
 sama nie wiem kiedy minęły te jesienne miesiące...
a już czuję zimę za plecami...
już czuję świąteczny nastrój...
a przecież tak niedawno upajałam się....
 ciepłem letniego słoneczka...
i planowałam malowanie kuchennych szafek...
 
 
na szafki kuchenne muszę jednak jeszcze trochę poczekać...
gdyż moje plany zweryfikowało życie...
 więc wszelkie remonty odłożone zostały...
 na bliżej niesprecyzowany termin...
teraz uczę się cierpliwości ;)...
lecz mimo wszystko nie nauczę się...
żyć z dnia na dzień..
i tego, by nie robić planów...
 
 
nie nauczę się, bo nie chcę...
 bo lubię mieć dni, kiedy mam głowę w chmurach...
kiedy planuję, kiedy marzę i wyobrażam sobie...
jak np. urządzę starą chałupę...
przyszłą warsztatownię, a w niej grono roześmianych przyjaciół...
z którymi przy kawce, czy kompocie z rabarbaru...
uczymy się szydełkować, wyplatać koszyki czy lepić garnki...

 
więc po śniadanku pozbierałam marudzącą rodzinę...
bo to mąż o kulach ledwo chodzi...
bo dziewczyny akurat zajęte...
 i nie w głowie im spacer po własnym lesie...
ale wymusiłam i wręcz zatargałam ...
 by pokazać "to miejsce"...
i opowiedzieć im " jak fajnie będzie"...
kiedy wreszcie w lasku stanie nasza prawdziwa
Niebieska Chata :)
 

 
i tak latałyśmy po brzozowym lasku...
roześmiane i rozwrzeszczane ...
w towarzystwie 4 kotów i pieska...
i planowałyśmy...
 co i gdzie stać będzie...
gdzie kwiatki posadzimy...
gdzie płotek będzie, gdzie będzie ogródek...
tylko M nie latał...
bo o kulach trochę ciężko...
myślę też, że jako pragmatyk...
już kalkulował...
 że worek pieniędzy na to wszystko potrzeba :)...
 
 
ale co tam...
Myślisz, Mówisz, Masz...
  nawet jesienią kwitną bazie na wierzbie...
:)

 
jak widać na zdjęciach wreszcie się zmobilizowałam...
i machnęłam sobie getry...
 a wszystko po zeszłotygodniowej wizycie Amelki...
 którą mama ubrała...
 w piękne białe martensy i szare ocieplacze...
tak! to jest to...
i kolorowo, i stylowo, i wesoło..
i nogi już "nie skraca"...
bo coś nie mogłam się przyzwyczaić....
 do wiązanych butów za kostkę...
a i do kozaków też fajnie wyglądają...
a Wy lubicie getry, czy jak je zwą ocieplacze na nogi?....
 
 
radosnego tygodnia Wam życzę...
:)
 
p.s. włóczki już do mnie dotarły
więc ponownie można u mnie zamawiać
 mitenki, kapcie jesienne i zimowe
 a teraz również getry w kolorach tęczy :)

46 komentarzy:

  1. ...very nice ;-))
    greetings from tatjana

    OdpowiedzUsuń
  2. Agusiu, pięknie piszesz... Pięknie marzysz, planujesz i żyjesz ! Życzę Ci z całego serca, żeby Twoje plany zostały zrealizowane. Bardzo bym chciała nauczyć się robić na szydełku i być Twoją kursantką :) Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak też będzie Kasiu! zobaczysz! będzie kompot, ciasto, wełenki, szydełka, miekkie poduszki szydełkowe oczywiście a wszędzie będzie pachniała maciejka ;) uściski kochana!!

      Usuń
  3. Ja tego nigdy nie zrozumiem!! Zawsze buzia mi się cieszy jak tutaj wchodzę. Uśmiecham się jak głupia jak widzę "Niebieską" przyodzianą w barwne jak tęcza twory. Oby Twoje, Wasze marzenia się spełniły, ja swój domek już posiadam niestety tylko na lato ;-) ale wiem ile frajdy sprawia "ubieranie" go i dbanie o niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana ;), wiem, że się wszystko spełni i niedługo będę przyodziewać nie tylko domek w którym mieszkam, ale swoją warsztatownię, mam już łóżka, szafki, stoły tylko chaty mi brak hihihi ale ważne, że jest plan i chęci, będę czekała aż się doczekam :) uściski!! cudengo tygodnia dla Ciebie!

      Usuń
  4. Aga, pewnie, ze kocham getry i jako troche mlodsza dziewczynka , ekhm, chetnie je nosilam;) Ale nie byly , tak piekne , jak Twoje.

    I spiewam Ci, "jeszcze bedzie przepieknie":)
    I ucaluj swego Pragmatyka, i powiedz mu, ze warto marzyc:)
    Usciski sle:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiunia będzie pięknie!! jestem tego pewna, nawet brak worka pieniędzy nie przeszkodzi mi w realizacji marzeń :)... mocno, mocno ściskam!!! :)

      Usuń
  5. Getry noszę zimą po domu, bo non stop marzną mi kostki. i z coraz większą zazdrością patrzę na te Twoje kolorowe:)) Pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się kochana, że Ci się podobają :) są kolorowe ale również bardzo, bardzo ciepłe :) serdeczności!! :)

      Usuń
  6. Aguś, będę do Ciebie, do Chaty, na nauki przyjeżdżała!!!! Niebieska Chata musi być, i już!!!
    a getry są ekstraśne!!!!!!!
    buziolki :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i będzie Sylwuś!! obiecuję!! nie ma innej opcji, wszystko już jest w głowie zaplanowane ze szczegółami ;) teraz czas na realizację! buziaki serce Ty moje! :)

      Usuń
    2. ... a i dla M dużo zdrówka!!!!

      Usuń
  7. Gosh, you look gorgeous in your beautiful legwarmers and mittens. Your legwarmers are on my Christmas wishlist. :)
    Warm greetings from cold and windy Ireland

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kisses and hugs for You Jeannette, I wish You to Santa makes your wish comes true :) Have a great week :)

      Usuń
  8. Cudne te Twoje robótki Agnieszko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana z całego serca ;) uściski dla Ciebie cudownego tygodnia życzę!! :)

      Usuń
  9. Agnieszko, swietnie podchodzisz do zycia, tak trzeba. Ja tez kocham plany, robie je od rana do wieczora, czesto i w nocy... poprostu to jest cos, co trzyma mnie nad woda :) No i co, ze plany sie mienia... wazne, ze stale sa :)
    Getry sa cudowne!!!! Tak tak, ja czesciej zakladam je od mitenek. Moja cora nawet w klasie ich nie zdejmuje :) Ale Twoje sa poprostu... cudowne, wesole, kolorowe! Takie, jak Twoje piekne plany! Trzymam kciuki, by udaly sie :)
    Zycze pogodnych listopadowych dni! Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolunia uściski Ci ślę i masz rację... ważne, że plany są!! a na ich realizację też przyjdzie odpowiedni czas ;) cudownego tygodnia kochana dla Ciebie i rodzinki! :)

      Usuń
  10. rewelacyjne :) i jakiej kolory energetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś bardzo pozytywną osobą:))))kiedy czytam Twojego bloga staram się zapominać o małych i większych kłopotach,które zaprzątają głowę:)))))ocieplacze są bardzo ładne:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Getry boskie, to chyba będzie moje kolejne zamówienie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak Aguś, marzenia muszą być, pięknie to napisałaś:-) Dzięki Ci za tą pozytywną moc:-)
    Getry nosiłam jak byłam młoda, takie w kolorowe paski, Twoje śliczne są!
    Pozdrawiam ciepło, Wiesia

    OdpowiedzUsuń
  14. :) Ktoś kiedyś powiedział "uważaj o czym marzysz, bo marzenia mają to do siebie, że lubią się spełniać":)
    a także "już w samym pragnieniu zawarta jest siła jego spełnienia":)
    ..i jeszcze jedna myśl mi się przypomniała, wprawdzie dotycząca Miłości, ale ma wiele wspólnego z marzeniami, bo według mnie miłość jest takim jakby motorem marzeń: "Miłość (marzenie:) przychodzi do kogoś, kto jest na nie gotowy":)
    Aguś, czy jesteś gotowa na otrzymanie prezentu od Wszechświata?:)
    Myślę, że po odrzuceniu tych nawet najmniejszych wątpliwości (dotyczących różnych sfer;) materializacja celu po prostu się zadzieje:) ..i to z zaskakującą szybkością:)
    Zatem nie pozostaje mi nic innego jak posłać w Twoją stronę podmuch ciepłego wiaterku, który swoją pozytywną energią wywieje tą garstkę łobuziaków o nazwie "wątpliwości" (brzmi jak nazwa jakiejś drużyny piłkarskiej..;) hehehe

    Serdeczności przytulaśne!:)
    Kamila:)

    Ps ..a ogrzewacze są mmmm..... po prostu świetne! Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Od samego patrzenia na Te Twoje gołe ręce i nogi marznę na całym ciele :))) Moje stawy by tego nie wytrzymały. Zapalenie jak nic już następnego dnia!
    Getry i leginsy uwielbiam i praktycznie nie łażę w nich tylko w czasie upałów. A do getrów zima obowiązkowo ocieplacze. Ale takich pięknych, jak Twoje, nie mam :(
    W moich marzeniach mieszkam w takiej chacie, jak piszesz, od zawsze. A przed chatą malwy, wieczorem pachnąca maciejka, w kuchni piec pobielony...

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne te Twoje kolorowe robótki...takie bardzo pozytywne....
    I marzenia masz piękne...

    OdpowiedzUsuń
  17. Aga Ty kolorowa rusałko , cudnie marzenia i zyczę rychłego spełnienia :***
    getry i mitenki cudne !

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Twoje kolory. Ja też lubię robić kolorowe prace.

    OdpowiedzUsuń
  19. Już widzę tą Twiją cudowną chatkę Aguś... Już widzę jak pięknie i kolorowo tam będzie... Oooo i siebie widzę z szydełkiem w ręku podpatrującą swoją Mistrzynię :))))
    Życzę Ci, by szybko te marzenia się spełniły!!!
    Warto marzyć :)))
    buziaki!!!
    p.s. getry cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajowa sesja! Super stylizacja :P

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja powiem więcej w parku widziałam stokrotki :)))) i marzyć trzeba to warunek konieczny dla pięknego życia ...a te wszystkie kule itp ,itd to tyko po to by za łatwo nie szło bo by nudno było ...a tak jak trochę pod górkę to i wartość wzrasta marzeń zrealizowanych !!!! ocieplacze mitenki i kapcie niezmiennie mnie oczarowują i jak moja chata stanie to w nich też po ogrodzie zasuwać będę !!!!na bank !!!!buziaki

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetnie wyglądają te w kolorze tęczy. Ale jak nóżki zgrabne, to we wszystkim im ładnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Getry w kolorach tęczy są urocze ! Widzę, że ciekawie się dzieje u Ciebie. Tylko szkoda, że jeden członek rodziny o kulach chodzi... Wiesz, ja też już znalazłam swój wymarzony magiczny las i chatynkę małą... tylko coś mi odwagi brak. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Getry cudne! Tylko ja ciągle myslę, że skracają nogi :-( Musze sie kiedyś odważyć.
    Powiem wprost ... Twoja szara spódnica, albo dół sukienki, z koronką własnie mnie do czegoś natchnęła :-)
    Pozdówka ciepłe, i życzę Ci żeby marzenia o Chatce się zmaterializowały!

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczności...nie mam słów...

    OdpowiedzUsuń
  26. Marzenia jak moje... życzę aby Tobie sie zmaterializowały :)))
    Tęczowe wdzianka są takie, że oczy się radują i serce skacze i dusza śpiewa :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie, tęczowo, kolorowo!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Agnieszko pozdrawiam kolorowo!
    Spelnienia planow i dobrej pogody dla was kochani!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wbrew pozorom mnóstwo optymizmu w Twoim wpisie. Siła marzeń jest wielka i wierzę, że uda Ci się je spełnić! Mocno trzymam kciuki, bo z takiej warsztatowni to i ja bym się ucieszyła :-) Pięknie dziergasz, pięknie łączysz kolory - tak na przekór tej zimie i jesieni. Miło tu u Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. zauważyłam, że ostatnio znowu do łask wracają getry i bardzo dobrze... bo ja je uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja też marzenia i plany mam, ale kasy na too ooooooo i jeszcze trochę :P Ale marzyć trzeba i marzyć będę a co! :)

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń
  32. My dear,
    I really love your style and your clothes!!!
    You are looking great!!
    Hugs,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń