piątek, 27 września 2013

pastelowo....

 
 
nadal pozostaję w temacie kapciuszków..
tym razem szydełkuję je w pastelach...
 
 
w błękitach...
w różach...
w szarości...
 
 
och jak lubię...
takie wieczory przy kominku...
z kotem na kolanach..
i z szydełkiem w ręku...
szczególnie gdy za oknem pada deszcz...
 
 
lubię...
i lubię jak mi nagle pomysł do głowy wpada...
i przy okazji dziergania kapciuszków...
powstaje pastelowy mini komin dla Marysi...
:)

 
a jeszcze bardziej lubię...
jak moja mała dziewczynka...
 robi wielkie oczy, uśmiecha się i mówi:
mamo jaki śliczny!
;)
uwielbiam!..
satysfakcja i radość ogromna :)...

 
dziękuję wszystkim ogromnie...
za komentarze pod ostatnim postem ;)....
oczywiście nadal zapraszam na...
a  wszyscy Ci, którzy nie chcą czekać...
 mogą je zamówić we wszystkich kolorach tęczy :)
pod tym adresem:
 
kominy i inne szydełkowe różności oczywiście też :)
 
 
cudownego, ciepłego i słonecznego weekendu Wam życzę! :)
 
 

33 komentarze:

  1. Marysia jest PRZEPIEKNA, UROCZA SLODKA....I tak bardzo podoba mi sie jej grzywka....kolory komina idelanie podkreslaja jej bardzo nadzwyczajna URODE!!!! Mamunia ma powody do dumy, takze Gratulacje!!!!!
    A w temacie Twoich prac Agnieszko-uklony dla talent, podziwiam!!!
    Najserdeczniej pozdrawiam z mojego domu with Love i zapraszam na re-wizyte:)))
    Cudownego weekend
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. zapatrzyłam się w te twoje cudowności !!! kolory pięknie wprost łączysz kobieto :)jak na te prace patrzę mam takie samo uczucie jak przy chińskich pachnących gumkach ....:))))))))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Same cudeńka, aż się cieplej robi nawet od samego patrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pastelowe moje kolory :)
    A komin przesliczny!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ah wszystko tak pastelowo mnie nasyca u Ciebie, te kolory, piękne kapciusie i komin......ale najpiękniejszy uśmiech i oczka córci:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja lubię pastele i ciągle po nie sięgam.
    Kapciuszki są urocze no a od komina aż ciepło bije:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marysienka , swoim usmiechem roztopila moje serce;))
    Komin-cudny.

    OdpowiedzUsuń
  8. słodko :) pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozazdrościć modelki:) A z gazetki (wszyscy wiemy jakiej;)) dopiero widać jaka córa podobna do mamy:) Pozdrawiam i zapraszam w swoje skromne progi...

    OdpowiedzUsuń
  10. komin cudowny :-) taki pastelowy - rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pastele,kapcie są sweet:)

    OdpowiedzUsuń
  12. My dear Aga,
    I love all of your colours!!! These pastels are so dreamy!!!
    And Mary is really the cutest little model all over the world!!!
    Have a nice weekend,
    hugs and kisses,
    love,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  13. Z kubkiem gorącej kawy zasiadłam dziś o poranku do komputera, by sprawdzić co nowego w blogowym świecie i znów "ugrzęzłam", tak pozytywnie, na Twoim blogu. Rzadko zostawiam u Ciebie komentarz, chociaż wszystko, co pokazujesz jest przepiękne, te kolory, które zestawiasz perfekcyjnie, godzinami mogłabym się wgapiać w Twoje świetnie skomponowane zdjęcia. A z każdym kolejnym otwarciem niebieskiej chaty rośnie we mnie coraz większa chęć posiadania tych cieplutkich kapciuszków :-) pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  14. chyba i ja muszę wziąć się za kapciuszki... nogi już mi marzną w samych skarpetach

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystko pięknie i te kolorki cudne pastelowe:) Marysia wygląda uroczo:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale by się chciało wtulić w taką włóczkę.. zwinąć w kłębek jak kotek i przespać zimę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna modelka w tym kominie.
    A kolory tych kapci...super, ale fajna ta wełenka :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  18. A tu zawsze przytulnie i cieplutko, a Marysi to ja zazdroszczę tego komina, oj zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kapcioszki powstają w przepięknych kolorach:) zresztą kominy również:) modelka wygląda cudownie w jednym z nich! radość dziecka - bezcenna:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawojowałaś kapciuszkami internet, a teraz te kominy! Obłęd!

    OdpowiedzUsuń
  21. hej kochana! śpieszę donieść, że kapciuszki już po mojej stronie! są przepiękne Agusiu i leżą idealne:) teraz cały czas chodzę w nich po domku i buzia mi się cieszy:)))) dziękuję po stokroć! ach trzymam kciuki , aby jak najwięcej zamówień było! dziewczyny kupujcie, bo są niesamowite! :)
    ściskam Ciebie cieplutko:***

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne na jesienne szarości:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaki cudny blog!!!!!!!!!!!! :)) Czym prędzej dodaję Pani bloga do obserwowanych i zapisuj,ę się na Paputkowe Candy :))

    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  24. Masz śliczną córkę ,więc się nie dziwię że nie da się nic odmówić takim pięknym oczom:))))lubię takie pastelki:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Pastele są cudne, a robótki ręczne takie wyciszające.
    Pozdrawiam
    Vika

    OdpowiedzUsuń
  26. Przecudne kaputki! Jakiej włóczki używasz? Widziałam że jest grubiutka a ja takie baaardzo lubię i szukam jakiejś odpowiedniej na sweter.
    Pozdrawiam, Ola

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakos się rozmarzyłam przez te kolory...

    Chciałabym Cię zaprosić do grupy dyskusyjnej o hand-made na FB: https://www.facebook.com/groups/artstop/

    Wpadnij na pogawędkę;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nareszcie! Nareszcie Cię widać na zdjęciu profilowym. Papucie są świetne, już nie mogę się doczekać swoich :) i na Ciebie też :-*

    OdpowiedzUsuń
  29. Urocza modelka i przecudny komin... zaglądam tu często ukradkiem i napajam się widokiem rzeczy pięknych.

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudny komin a modelka przepiękna ,zajrzałam do Ciebie pierwszy raz i zostaję na dłużej,pozdrawiam i zapraszam do mnie Ewa

    OdpowiedzUsuń
  31. Prześliczne tworzysz cudeńka! :) Już przesłałam na Twojego maila moje zamówienie:)) Nie mogę się doczekać kiedy komin wręczę mojej małej jubilatce:))) Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ależ cuda! Kapciuszkami jestem oczarowana. Bez względu na kolor i tak są obłędne. Prześliczna córeczka :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń