jak Wam mijają ostatnie dni lata?
piękna pogoda za oknem i jest tak cudownie ciepło...
uwielbiam!!
ja niestety zamiast cieszyć się słonkiem...
ostatnie dni spędziłam pod kocem...
z harbatką malinową na stoliku....
tak... już mnie dopadła pierwsza "jesienna" infekcja...
odpoczywałam więc i szydełkowałam...
skończyłam dwa koce, dwie poduszki...
i kilka małych drobiazgów...
lubię taki czas...
kiedy mogę skupić się całkowicie na szydełkowaniu...
dziś dla Was, na zdjęciach....
efekty mojego "odpoczynku" :)
***
I spent the last days ill in bed...
I drank raspberry tea and rested...
and of course crocheting...
I finised two blankets and two pillows...
all you can see on the photos....
I like this time ...
when I can focus entirely on crocheting... :)
when I can focus entirely on crocheting... :)
have a grate days :)
you can order blankets and pillows here:
ściskam Was kochani gorąco...
cudownych dni Wam życzę...
buziaki!
p.s. kocyki i podusie można zamawiać tu:
Tworzysz cuda! Bardzo lubię sycić oko twoimi turkusami. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńdziękuję :) również gorąco ściskam :)
UsuńCudowności :).
OdpowiedzUsuńdziękuję :) pozdrawiam serdecznie ;)
UsuńTylko oczy cieszyć!! Te pomponiki są przesłodkie:-)
OdpowiedzUsuńmam ostatnio ogromną słabość do tych pomponików, uwielbiam je :) buziaki!
UsuńLove these colours sooooo much!!!
OdpowiedzUsuńI hope you feel better now?
Have a cozy evening,
hugs,
Barbara
yes Babsi I feel much better now :) kisses and hugs for you :)
UsuńJakie śliczne! Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) zdrowie na szczęście powoli powraca :) ściskam gorąco :)
UsuńCudne prace i kolorki!!
OdpowiedzUsuńdziękuję i moc uścisków ślę :)
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, super zdjęcia i uroczy klimat .
Prace piękne.
Będę zaglądać.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie Marta.
http://wiadomosci-decoupage.blogspot.com/
Very delicate! Beautiful work and colour, I love it.
OdpowiedzUsuńHave a great week!
Haafner
Śliczne pastele :) takie landrynkowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Jesienią oczy na pewno będą lgnęły do takich tęczowych akcentów!
OdpowiedzUsuńpodziwiam każdą Twoją pracę! pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńTwój styl jest jedyny w swoim rodzaju, zawsze podziwiam tę feerię barw - przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńHi Dear,
OdpowiedzUsuńthey are sooooo sweet!!! Lovely work!
Have fun
Elisabeth
Jakże pracowicie spędzone dni w łóżku! Wszystko śliczne i przepięknie zaaranżowane zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Asia
www.wloczkiwarmii.pl
Agnieszko :)) duużo zdrowia życzę :)) też uwielbiam takie chwile gdy mogę cały swój czas poświęcić na szydełkowanie... niestety rożnie z tym bywa ;))
OdpowiedzUsuńa owoc chorowania przepiękny :)) wspaniałe te pastele... gdybym była wredna powinna powiedzieć, iż zawsze powinnaś być chora, bo cudności powstają ;)) ale i zdrowa robisz cudeńka ;)) nigdy nie mogłam się przekonać do kolorowych prac szydełkowych, co zresztą widać po moich, że są zachowawcze :)) masz wspinały dar łączenia kolorów, istne szaleństwo ale jakże ciekawe :))
pozdrawiam
i jeszcze raz duuużo zdrowia
Ania
Aga zdrówka zyczę
OdpowiedzUsuńa podsuie kocyki uwielbiam
buziole
Kolorowe cuda!!
OdpowiedzUsuńHow nice patterns and colours - I love them !!!
OdpowiedzUsuńHab's hyggelig und sei herzlichst gegrüßt aus der Windmühle
Iris
Niesamowite kolorki!!! Uwielbiam :)!
OdpowiedzUsuńsuper z tymi pomponikami na końcach
OdpowiedzUsuńO tak bardzo energetycznie..pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńCudne, chyba jednak choroba bardzo Cię nie zmogła, że takie kolorki użyłaś a może one Cie wyleczyły :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Agusia, juz pisalam - kolejne piekne prace! Bardzo mi sie podoba podusia, piekne kolory i super zakonczenie. Koce oczywiscie tez sa super :) Milych dni pelnych slonca! Pa, Jola
OdpowiedzUsuńPiękniuchne kolorki :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała córeczkę, niewątpliwie cały pokój udekorowałabym Twoimi poduchami - obłędne!
OdpowiedzUsuńA jak ta podusia będzie ślicznie wyglądać w Świecie Oli hohoho ;) Aguś powtarzam sie, ale znów Ci muszę skrobnąć , że cudo zrobiłaś !!!!! Dobry słów przecież nigdy za wiele :).....no mistrzyni !!!!!
OdpowiedzUsuńBuźka Skarbie ;)
really loves the pillows!!!!!
OdpowiedzUsuńtake care, xxxxx Ale
Jejku jakie cudne kolorki! Mogę wiedzieć co to za włóczka? A te słodkie pomponiki sama robisz?
OdpowiedzUsuńJak ja tu lubię zaglądać :)
OdpowiedzUsuńTe feeria kolorów zawsze poprawia mi nastrój.
I marzy mi się kilka dni w domu, bez obowiązków i z szydełkiem/drutami w ręku i ulubioną płytą w tle.
Rozmarzyłam się...
Pozdrawiam
Ale cuda! Widzę, że porządnie odpoczęłaś ;-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i zdrowia życzę
jejciu jakie to piękne:)
OdpowiedzUsuńTA PODUSZECZKI PIĘKNE, ZJAWISKOWE I TAK SOBIE MYŚLĘ ŻE JAKA TO MUSI BYĆ TRUDNA PRACA....PODZIWIAM, NAPRAWDĘ. ŚLICZNE SA I CHCIAŁOBY SIĘ DO NICH PRZYTULIĆ. POZDRAWIAM I ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA grzbielka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNo właśnie: Czasem i choroba ma dobre strony! Cudne te wzorki i kolorki! PRZEUROCZE! Aż się buzia uśmiecha. MEGAPOZYTYWNE!
OdpowiedzUsuńWow, ale cuda naszykowałaś! Coraz więcej szydełkowego rękodzieła w sieci, ale Twoje prace są niepowtarzalne, od razu wiadomo czyje.. pięknie łączysz kolory.. Pozdrawiam ciepło i dużo zdrowia życzę! :-)
OdpowiedzUsuńWypadało by zdrowia życzyć, ale skoro Ty takie cudeńka w chorobie dziergasz to już nie wiem. Wybrnę dyplomatycznie i pożyczę dużo czasu na prace twórcze, są śliczne.
OdpowiedzUsuńSama słodycz :)) Uwielbiam tu zaglądać :)))
OdpowiedzUsuń