poniedziałek, 21 października 2013

Oversize :)

 
 
Bardzo lubię jak mnie coś lub ktoś motywuje...
  moim największym motorem do działania...
 jest zakup nowych włóczek...
od razu planuję co z nich zrobię...
dobieram kolory...
robię próbki ściegów....
lub wręcz rzucam się od razu do szydełkowania...
bo rąk opanować nie mogę....
moją największą mobilizacją...
są moje dziewczynki...
 i to jest też moja najostrzejsza krytyka...
i moja największa reklama :)...
bo nikt równie pięknie się mną nie chwali...
 jak to robi moja Marysia :)...
i nikt od razu mi nie mówi...
"chcę to" ;) lub "jakie to ładne" :)
mam też przy sobie kogoś, kto od jakiegoś czasu...
motywuje mnie jak nikt inny...
kogoś kto mi mówi :
"zrób mi to i to...
będzie piękne...
- mam do Ciebie zaufanie"...
 
 
 
i tak też było tym razem...
miało być:
 duże...
na agrafkę...
i na tunikę :) ...
uwielbiam mieć taką swobodę w działaniu...
choć i tak zawsze w głowie mam pytanie...
"czy się podobać będzie?"
 
 
więc jak tylko skończyłam...
sweterek dla Miętowej EWY...
od razu wbiłam się w tunikę...
i chora nie chora :)...
poleciałam w ogród pozować :)...
by fotki dla niej cyknąć...
i od razu wysłać...
ale nim się doczekałam męża...
który o kulach, z aparatem na szyi....
 ruchami żółwia za mną podążył...
chwyciłam za grabie...
bo mnie to pobojowisko...
do szaleństwa doprowadziło...
i grabić zaczęłam....
zaraz potem po uszach mi się oberwało...
że nogi mam gołe...
a chora jestem!...
że wymyślam! zamiast w łóżku leżeć...
odszczeknąć się nie mogłam...
bo od soboty głosu nie mam ;( ...
więc stuliłam uszy po sobie...
i grzecznie do domu wróciłam...
i tak powstało kilka zdjęć...
w pogniecionej sukience...
z grabiami...
w crocsach...
ale za to w pięknym sweterku :)...
jak spontan to spontan :)...
a miało być pozowanie i stylizacja :)
 
 
a teraz dalej leczę przeziębienie...
z nadzieją, że mi się nie pogorszy...
po mojej dzisiejszej akcji...
bo dopiero będę miała wymówki, że hohoho...
ale nic nie poradzę na to, że..
jestem w gorącej wodzie kąpana...
i pewne rzeczy robię natychmiast...
i bez zastanowienia ;)....
 
cudownego Tygodnia Wam życzę :)
uściski dla Was ogromne :)
 
 
p.s. sweterek również dostępny jest na zamówienie mailowe

43 komentarze:

  1. Zdjecia sa swietne!!! Tak samo jak sweterek!! Naprawde! No, tylko to przeziebienie.... szybko goraca herbatke z miodem! :) Trzymam kciuki! :) Jola

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny sweterek:) ..myślę, że dotlenienie zrobiło więcej dobrego niż niedobrego dla Twojego organizmu:) więc uszy do góry, będzie coraz lepiej:) A ciało jeśli chce wygonić bakteriaki to zwyczajnie proszę pozwól mu na to - niech kicha, kaszle i smarka, niechaj się oczyszcza:) Ponoć choroba jest już oznaką zdrowienia - wracania do równowagi:) ..dedukując - choroba jest już za Tobą:) Gratulacje!:)

    PoZdrawiam wieczornie:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  3. A teraz imbirek, maliny, cytrynka, miodek, czosnek i takie tam. Zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No pani droga, jak tak mozna, dekolcik, gole nogi i koronki, nie przystoi;)
    Pelerynka zwiewna, jak upleciona z nici pajeczej-piekna.
    Zdrowka Aguniu!

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda jak spleciona z delikatnych nici babiego lata- jak narzutka dla leśnej wróżki:) Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie Ci to wyszło:) A ogrodowa stylizacja jest urocza:)

    OdpowiedzUsuń
  6. brrrrr i z gołymi nogami do tego :) Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja myślałam, że to tak specjalnie pozowane, a tu na końcu zaskoczenie. Sweterek rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dear Aga,
    did I understand right? You are sick???? I hope you´ll be better, soon!!!!
    I love these cardigan!!! A must-have for the winter!! :-)))))))
    But I really love all that you make!! ♥♥♥
    Have a cozy evening, my dear, and all the best for you,
    hugs and kisses, sweetheart,
    yours,
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  9. Sweterek jest przepiękny! Aż chciałabym go dotknąć. Musi być bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale się uśmiałam, "stylizacja" faktycznie zwróciła moją uwagę na fb ;) Piękny jest, już piszę maila z pytaniem. Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  11. ŚWIETNE...I SWETER, I ZDJĘCIA I TEKST...

    OdpowiedzUsuń
  12. Klasa!!! i wypędzaj tego bakcyla, a kysz!
    ściskam mocno!!

    OdpowiedzUsuń
  13. a tam ...co nas nie zabije to nas wzmocni .......więc albo ci się polepszy albo:)))))))) ja tam trzymam kciuki żeby się polepszyło :)))) a wyszło tak, że lepiej być nie mogło ...idealnie pasuje on do tej sukienki ,butków i ogrodowego tła !!!!!! ZDRÓWKA !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Najlepsza stylizacja jaką w życiu widziałam! Popłakałam się ze śmiechu przez to co napisałaś ;) Masz powołanie!
    Ty spontanie jeden! I masz szczęście, że dziś było 15 stopni, bo jak Ci się to choróbsko przedłuży, to Ty już wiesz! Sweter jest piękny, cały dzień mam go w głowie i pochwalne hymny ślę :)
    Zdrowiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cóż za powabna nimfa z Ciebie!!! Koniecznie zrób tez dla siebie taki sweterek, bo dobrze ci w tej dzierganej mgiełce :-D
    Trzymaj się ciepło i zdrowiej!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. sesja wyszła super o sweterek jest cud malina!

    OdpowiedzUsuń
  17. szalona kobieto! masz szczęście że w miarę ciepło ostatnio :)
    cmoki

    OdpowiedzUsuń
  18. stylizacja pierwsza klasa!!! sweter cudowny!!! Jestes Wielka!!!!!!!!Zdrowiej!!! Nie wiem jak u ciebie ale u nas deszcz, deszcz I raz deszcz;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny jest i taki delikatny!
    Stylizacja w jesiennym ogrodzie bardzo udana:)
    Wracaj do łóżka !:)...jest ciepło ostatnio, ale nie tak żeby z gołymi nogami latać!:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  20. sweterek jest uroczy, taki ulotnie romantyczny:)
    a juz zestawienie go z grabiami - dla mnie to absolutny hit:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny, niczym jesienna pajęczyna! Ja też tak mam, że jak kupię nowe wełny czy kordonki to ręce mnie swędzą i MUSZĘ coś zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  22. cudny sweter i świetna sesja:)! Co tam pozowanie, spontan lepszy ;)!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ekstra :) ciekawi mnie jaki on ma krój

    OdpowiedzUsuń
  24. Aga tak jak już pisałam na fejsie:) ten sweterek jest cudny! podoba mi się to, że w niektórych miejscach ma inny ścieg! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudny, jak mgiełka:) życzę zdrowia:) a zdjęcia rzeczywiście świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aga zdrówka zyczę , a sweterek bajka ! zdolniacho :* on jest zaje...fajny ;p
    i swietna sesja ogrodniczko :))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię ubrania oversize, a ta narzutka jest bardzo ładna, taka pajęczynka ;)
    Zapraszam do mojego bloga: "Mazowieckie kapliczki, krzyże i figury świętych"
    mazowieckie-kapliczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. fajnie a mnie wpadła w oko tunika :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Super zdjęcia na pinterest, gratuluję! Wspaniała ekspozycja twoich prac i pomysłów. A te powyzej tez udane.

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetna stylizacja i to spontaniczne podejście:) Super! Wracaj do zdrowia ,bo pomysły czekają na realizację.Serdecznie pozdrawiam,I :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny sweterek i do tego pieknie wyeksponowany:) Jaka zgrabna ta modelka:))))))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Już sweter zachwalałam, ale i piękne nogi artystki :)
    Masz magiczne dłonie i niesamowity zapał. Podziwiam :) BUBA

    OdpowiedzUsuń
  33. Chora, nie chora - bosko wyglądasz w tym sweterku Czarodziejko szydełka!!!
    Kuruj się kochana, buziole :)))
    p.s. nóżki tez niczego sobie...

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczny ten sweterek! Kojarzy mi się z jesienną mgłą :)

    OdpowiedzUsuń
  35. niczym pajęczyna- cudownyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Oh my goodness, this is beyond gorgeous! Really if I ever visit Poland, I will have to visit you too!

    OdpowiedzUsuń